No widzisz.. jak cię troszkę kopnąć, to jesteś w stanie wygenerować z siebie coś rozsądnego :)
W tym właśnie rzecz, ze całe pokolenia biblistów zęby sobie zjadły na Piśmie Świętym a...
rozwiń
No widzisz.. jak cię troszkę kopnąć, to jesteś w stanie wygenerować z siebie coś rozsądnego :)
W tym właśnie rzecz, ze całe pokolenia biblistów zęby sobie zjadły na Piśmie Świętym a nieszczególnie posunęli się w jego analizie.
Bo tym się różni od Pana Tadeusza, że Mickiewicz był człowiekiem z krwi i kości. I można podstawiając swój mózg, próbować wejść w Jego buty.
Przy Piśmie Świętym jest to niemożliwe, z przyczyn o których napisałem powyżej.
Można się jedynie próbować domyślać...a każda interpretacja będzie równie prawdziwa, jak fałszywa. Nie jesteśmy w stanie tego obiektywnie zweryfikować.
Stąd mnogość nurtów jeśli samym tylko chrześcijańśtwem się zajmiemy, zupełnie pomijając inne religie.
zobacz wątek