stosujecie tu zamiennie trzy różne pojęcia: wiarę , wiarę w boga/ów i wiarę uznawaną przez kościół katolicki.
dla mnie jak już wspomniałem wyżej wszystko czego nie możemy udowodnić...
rozwiń
stosujecie tu zamiennie trzy różne pojęcia: wiarę , wiarę w boga/ów i wiarę uznawaną przez kościół katolicki.
dla mnie jak już wspomniałem wyżej wszystko czego nie możemy udowodnić jest - wiarą - (twierdzenie że boga nie ma też już jest wiarą...)
Squrrielka odnoszę wrażenie że wiarę traktuje jako z automatu jako wiarę w boga , a to nie jest równoznaczne , po trzecie jak już kiedyś było w jakimś wątku, rozkminianie tego czy ktoś jest wierzący w boga czy nie - nie ma sensu do póki nie ustali się wspólne dla wszystkich definicji słowa "Bóg" (dla starożytnych cywilizacji Bogami mogli być kosmici, natomiast nikt z ludzi żyjących obecnie kosmity nie uzna za Boga - mimo że mógłby stworzyć życie - (sami się do tego zbliżamy, bo podobno za kilka kilkanaście lat po ziemi mają biegać mamuty)
zobacz wątek