'Całun jest zdjęciem człowieka w negatywie i tyle. Nie ma tu nic do przekonywania lub nieprzekonywania'.
Oki-doki.
'(...) jest dowodem na mękę i zmartwychwstanie Jeszui z Nazaretu...
rozwiń
'Całun jest zdjęciem człowieka w negatywie i tyle. Nie ma tu nic do przekonywania lub nieprzekonywania'.
Oki-doki.
'(...) jest dowodem na mękę i zmartwychwstanie Jeszui z Nazaretu (...)'
No właśnie, skąd wiadomo że akurat Jeszui a nie kogoś innego?
"(...) jak chcecie żeby ludzie Wam czynili, tak Wy i czyńcie (....)'
O to, to, to - moja krew;) Podpisawszy. Bez oporów.
Ps.'(...) Karma, medytacje i takie tam... Spoko. Bóg z reguły jest bardzo wyrozumiały dla młodych ludzi, którzy czegoś poszukują (...)'
Bywają starsi, którzy dopiero po odejściu od KK (bądź innego wyznania) odnajdują się właśnie w medytacji i innych takich. Odżywają, doskonalą się, ulepszają, układają na nowo. Znam, obserwuję i szanuję. Stąd m.in. moje przekonanie, że nie tyle ważne wyznanie, rodzaj uznawanej wiary, ile to, co z nim zrobisz. Do czego użyjesz. W ogromnym skrócie rzecz ujmując oczywiście.
zobacz wątek