Odpowiadasz na:

Po kolei. Oczywiście, że całun turyński jest prawdziwy, w sensie że jest dowodem na mękę i zmartwychwstanie Jeszui z Nazaretu. I oczywiście, że nigdy nie zostanie to dowiedzione w 100 procentach.... rozwiń

Po kolei. Oczywiście, że całun turyński jest prawdziwy, w sensie że jest dowodem na mękę i zmartwychwstanie Jeszui z Nazaretu. I oczywiście, że nigdy nie zostanie to dowiedzione w 100 procentach. To nie jest kwestia żadnej wiary, czy przekonania. To jest czysta wiedza i nauka. Na razie wszyscy uczciwi badacze doszli do wniosku, że współczesna nauka nie jest w stanie rozwikłać jego zagadki. I to wszystko. Z czym tu polemizować? Całun jest zdjęciem człowieka w negatywie i tyle. Nie ma tu nic do przekonywania lub nieprzekonywania. Można patrzeć na słonia i mówić: nie przekonuje mnie to. Ale co by to niby miało znaczyć?
Karma, medytacje i takie tam... Spoko. Bóg z reguły jest bardzo wyrozumiały dla młodych ludzi, którzy czegoś poszukują. Czasem potrafi cofnąć parasol żeby pokazać człowiekowi skutki niektórych jego decyzji. Wtedy mogę coś tam podpowiedzieć. Na razie nie będę ani straszył ani przekonywał.
Prawa Starego Testamentu były po to, żeby Izrael przeniósł plan zbawienia aż do pojawienia się Jezusa. Wraz z Jego przyjściem wiele kwestii stało się zupełnie nieaktualnych i dziś faktycznie wydają się dziwaczne, a nawet śmieszne. Sam powiedział, że nie przyszedł znieść prawa ale je wypełnić. No właśnie. Wraz z Jego przyjściem wiele praw starotestamentowych wypełniło się i nie ma co sobie nimi głowy zawracać. Jednak wyszydzanie wiary przez wyrywkowe cytowanie starych praw żydowskich na nikim świadomie wierzącym żadnego wrażenia nie zrobi.
W żarty, sarkazmy i ironie nie chce i się nawet wchodzić. Nie gniewajcie się. Po prostu nie mam ochoty.
Na tym poziomie debaty pozostaje mi zaproponować: jak chcecie żeby ludzie Wam czynili, tak Wy i czyńcie. Pod tym chyba każdy da radę się, choćby z oporami, podpisać.

https://www.youtube.com/watch?v=fg_djYcTsJ8

zobacz wątek
6 lat temu
~the raven

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry