Gwidonie
"s" nie był nigdy moim marzeniem i nadzieja na Zwiazek
ja nie mam złosci o to,ze facet jest nie dla mnie i ja nie dla niego
tylko o jego zachowanie
jako...
rozwiń
Gwidonie
"s" nie był nigdy moim marzeniem i nadzieja na Zwiazek
ja nie mam złosci o to,ze facet jest nie dla mnie i ja nie dla niego
tylko o jego zachowanie
jako człowieka,kolegi..moze nawet przyjaciela
ten ktos nie potrafi docenic "widzenia w nim dobra"
on niczego nie potrafi docenic
nawet siebie
a robi za moralny autorytet
zal d..sciska --to zupełnie nie to
bo mi facet nie odpowiadał w niczym..kompletnie
i nie mowie tego złosliwie
nie ten temperament,nie ta aparycja,nie te poglady,nie te potrzeby codzienne ,nie te rozmowy
nie ta dieta,nie to--patrzenie na wiele rzeczy,nie te priorytwty itd
-----------to raczej złosc po ugryzionej łapie
-----------------------------
a "c" niech przestanie identyfikowac sie sie z tym przypadkiem
nie znam ciebie człowieku,,,zycze szczescia:)
zobacz wątek