odmowa przyjazdu na chrzest
Czy w obecnej sytuacji takie postępowanie jest usprawiedliwione?
Mam uzasadnione obawy, by teraz spotykać się z kimkolwiek - nawet rodziną. Wszystko przez bogatą historię przypadłości i...
rozwiń
Czy w obecnej sytuacji takie postępowanie jest usprawiedliwione?
Mam uzasadnione obawy, by teraz spotykać się z kimkolwiek - nawet rodziną. Wszystko przez bogatą historię przypadłości i chorób dróg oddechowych. Z drugiej strony: chrzest to ważna uroczystość, najbliżsi mogliby się mocno obrazić, potraktować to jak zniewagę. I tak trochę jestem między młotem a kowadłem...
Jak ew. odmowę ładnie ubrać w słowa, żeby zostać zrozumianą i nikt nie miał potem do mnie pretensji?
zobacz wątek