ja tez uwazam ,ze "nie ma katastrofy"
wiec po co marszowac
spokojnie niech robia swoje
i jak juz było wielokrotnie mowione--najwazniejsza jest suwerennosc,
po was,po...
rozwiń
ja tez uwazam ,ze "nie ma katastrofy"
wiec po co marszowac
spokojnie niech robia swoje
i jak juz było wielokrotnie mowione--najwazniejsza jest suwerennosc,
po was,po nich przyjda własciwi włodarze
niedopuszczajacy do zadnych uzurpatorskich opcji ale i tez, tym bardziej niedopuszczajacy do wejscia ,w rzadowe szranki
zdrajcow--czyli was
zobacz wątek