Re: do którego m.c pracowałyście?
no właśnie... każdy kij ma dwa końce. Jeśli pracodawca byłby wobec mnie w porządku to nie miałabym pokus ;-))) co do lewych zwolnień to nigdy na takowym nie byłam, mało tego, mimo zwolniena...
rozwiń
no właśnie... każdy kij ma dwa końce. Jeśli pracodawca byłby wobec mnie w porządku to nie miałabym pokus ;-))) co do lewych zwolnień to nigdy na takowym nie byłam, mało tego, mimo zwolniena wracałam do pracy, gdy sie lepiej czułam. Także nie mam teraz oporów,żeby skorzystać z tego co mi sie prawnie należy. Oczywiście na razie teoretyzuje sobie i cały wątek załozyłam,żeby podpytac, bo jeszcze nie jestem na zwolnieniu i nie wiem kiedy będę.
co do pracy za wszelką cenę to nie kierowałam tego do ciebie (bo przecież Cię nie znam i nie wiem jak i gdzie pracujesz) tylko tak ogólnie napisałam :)
pozdrawiam
zobacz wątek