Re: do którego m.c pracowałyście?
ewelina, nie chce rozpętać burzy, ale właśnie o takich pracodawcach mówie... niestety, ale zatrudniając kobietę w wieku rozrodczym każdy pracodawca musi się liczyć z faktem że może ona zajść w...
rozwiń
ewelina, nie chce rozpętać burzy, ale właśnie o takich pracodawcach mówie... niestety, ale zatrudniając kobietę w wieku rozrodczym każdy pracodawca musi się liczyć z faktem że może ona zajść w ciążę, a na jej miejsce i tak trzeba będzie zatrudnić pracownika na zastępstwo, kwestia tylko czy na rok czy na pół roku.
Ja też nigdy nie biorę lewych zwolnień, często i gęsto muszę siedzieć po godzinach, a uważam że ciąża jest okresem kiedy właśnie powinno się o siebie zadbać, nie rozczulać się nad sobą ale po prostu zapewnić maluszkowi wypoczęte ciało które da sobie radę do końca ciąży.
ile jest tu przypadków kiedy dziewczyny pracują do 7-8 miesiąca a potem lądują w szpitalu aby nie urodzić za szybko :( sama w pracy miałam też dziewczyny które nie miały czsu o siebie zadbać i potem przychodziły z płączem że anemia, że złe wyniki itp...
pozatym każda kobieta przechodzi ciąże inaczej, nie możemy uogulniać że kżda ktróa idzie w 4 mcu na zw przesadza, niektóre dziewczyny naprawdę źle przechodzą ciąże.
zobacz wątek