Re: do którego m.c pracowałyście?
Ewelina, nie we wszystkich przypadkach jest tak jak mówisz.
Pracuję w szkole. Powiedziałam dyrekcji o ciąży zaraz jak się dowiedziałam. Przyszłam i powiedziałam że mam straszne bóle...
rozwiń
Ewelina, nie we wszystkich przypadkach jest tak jak mówisz.
Pracuję w szkole. Powiedziałam dyrekcji o ciąży zaraz jak się dowiedziałam. Przyszłam i powiedziałam że mam straszne bóle i skurcze brzucha i wybieram się do lekarza, i że prawdopodobnie lekarz każe mi leżeć. Zrobiłam to po to by dyrekcja mogła sobie jak najwcześniej na spokojnie zaplanować zastępstwo za mnie, co zostało przyjęte bardzo dobrze a dyrekcja powiedziała, cyt. "Dziecko to teraz absolutny priorytet i proszę się niczym nie martwić, leżeć i nie myśleć o pracy, a my tu wszystko załatwimy."
Zapytałam też jakie jest jej zdanie na temat długości zwolnienia, a dyrka mi na to że łatwiej jej będzie załatwić dłuższe zastępstwo niż kilka takich krótszych, parotygodniowych, więc najlepiej jak bym wróciła po prostu po macierzyńskim.
zobacz wątek