Odpowiadasz na:

do mam dzieciaczków z nietolerancją laktozy

Cześć. Mam pytanie do mam dzieciaczków z nietolerancją laktozy.
Przed wizytą u lekarza chciałabym się was podpytać o to jakie objawy miały wasze dzieci. Moja 2 miesięczna córeczka od 1,5... rozwiń

Cześć. Mam pytanie do mam dzieciaczków z nietolerancją laktozy.
Przed wizytą u lekarza chciałabym się was podpytać o to jakie objawy miały wasze dzieci. Moja 2 miesięczna córeczka od 1,5 miesiąca (czyli praktycznie od urodzenia) ma problemy brzuszkowe tzn. na początku jak była na karmieniu mieszanym (mleko moje w przewadze + dwie butle na dobę nan pro 1) miała problemy z wypróżnianiem- straszne zaparcia, brak kupek po 6 dni, bóle brzuszka i mega zielone kupki. lekarka zmieniła mleczko na bebilon pepti i dała syropek debridat na poprawę pracy jelit i w sumie kupki były codziennie, zrobiły się normalne żółte, ale mała nie chciała pić tego mleka, walczyłam przez tydzień ale jadła nam zaledwie po 20-30 ml potem nic nie mogliśmy już w nią wcisnąć. lekarka stwierdziła że skoro mała się wypróżnia już sama i robi codziennie kupki to możermy zmienić na jakieś inne mleczko ha (mąż jest astmatykiem), więc wprowadziliśmy bebilona ha. na tym mleku jest już 15 dni i przez 11 dni stosowania było rewelacyjnie. mała zjadała całą ilość przygotowanej porcji, wypróżniała się codziennie, nie miała bąćzków, była spokojna itd. ale od 4 dni zmów problem. mała odmaweia jedzenia, jak jej podajemy butle z moim pokarmem bądź z bebilonem to się pręży, wygina, płacze jakby ją ze skóy obdzierali, macha mocno rączkami i nóżkami aby tylko uwolnić się od jedzenia. zjada po 30-40ml spokojnie a potem już tylko płacze i ucieka główką od butli. jak zabieram butle uspokaja się, jak ponownie próbuje ją nakarmić to jest ten sam scenariusz. dodatkowo przy karmieniu puszcza bardzo głośne bąki, pręzy się jakby z bólu, a w brzuszku strasznie jej bulgocze. eh już nie wiem co to może być. lekarz nie widzi problemu...ja widzę gdyż doszło do tego że małą karmie po 1-1,5 i wmuszam na siłę mleko aby zjadła chociaż raz na dobę 100 ml pokarmu taką dawkę jaką powinna mniej więcej jeść, wczoraj nie chciałam jej męczyć i stwierdziłam że jak sama zgłodnieje to zje całą porcję i nie domagała się jedzenia przez 7h jak po tych 7 h próbowałam ją nakarmić znów to samo, zjadła 50 ml, prężenie, bączki, płacz, uciekanie od butli. co ciekawe herbatke rumiankową, czy z koperku pije chętnie. tak się zastanawiam może mała nietoleruje laktozy...słysząłam że wtedy są też bóle brzuszka i wzdęcia z tym że mała nasza nie ma biegunek ani strzelających kupek ze śluzem jak to chyba przy nietolerancji ma miejsce. czy któreś z waszych dzieci tez miało podobne objawy a jednak wyszły problemy z laktozą? jutro idę prywatnie zrobić ogólne badanie kału z oceną obecności ciał redukcyjnych w stolcu. jeśli chodzi o alergie na białko mleka krowiego- nasz amała nie ma żadnych wysypek skórnych, ma piękną gładziutką buźkę. raz tylko miała ponoć wysypkę hormonalną przez tydzieńni zeszła sama...

zobacz wątek
12 lat temu
Olka1

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry