Dzisiaj znalazłem w skrzynce ulotkę kandydata na wójta ze zdjęciem pewnej wdowy po królu puchu i pierza, który upadł na ziemię i w niej już pozostawił zostawiając niebywałe długi, których ta...
rozwiń
Dzisiaj znalazłem w skrzynce ulotkę kandydata na wójta ze zdjęciem pewnej wdowy po królu puchu i pierza, który upadł na ziemię i w niej już pozostawił zostawiając niebywałe długi, których ta wdowa nie zamierzała spłacać bo spadek odrzuciła, to zrobiło mi się lekko, że mamy p. Kalkowskiego.
zobacz wątek