Swój dom to jakby nie było to zawsze własny kąt i kawałek podwórka. Jak robi się coraz cieplej to i na dworze więcej się spędza czasu. Nawet z mężem zrobiliśmy sobie basen z prawdziwego zdarzenia...
rozwiń
Swój dom to jakby nie było to zawsze własny kąt i kawałek podwórka. Jak robi się coraz cieplej to i na dworze więcej się spędza czasu. Nawet z mężem zrobiliśmy sobie basen z prawdziwego zdarzenia http://berndorf.pl/ dzieciakom plac zabaw, no i myślimy o małej wędzarce, ale to może za rok. Mieszkanie w bloku też niby ok, ale dom to dom :)
zobacz wątek