Ostatnio dużo myślę o tym, co byłoby lepsze dla naszej rodziny duże mieszkanie w mieście czy dom za miastem. Z jednej strony, życie w mieście ma swoje plusy. Wszystko jest pod ręką sklepy,...
rozwiń
Ostatnio dużo myślę o tym, co byłoby lepsze dla naszej rodziny duże mieszkanie w mieście czy dom za miastem. Z jednej strony, życie w mieście ma swoje plusy. Wszystko jest pod ręką sklepy, restauracje, dostawy, szkoła tuż za rogiem. Nie muszę się martwić o planowanie zakupów na cały tydzień, bo wszystko mogę zamówić online, a to naprawdę wygodne, zwłaszcza przy naszym tempie życia.
Z drugiej strony, myśl o domu za miastem jest kusząca. Świeże powietrze, ogród, w którym dzieci mogłyby się bawić, cisza i spokój to wszystko brzmi jak wymarzone warunki do wychowywania dzieci. Ale... czy dam sobie radę z brakiem sklepów w pobliżu? Z koniecznością robienia dużych zakupów raz w tygodniu? Jeszcze gorzej jak zniosę brak dostaw jedzenia? No i te dojazdy do szkoły dzieci musiałyby codziennie jeździć autobusem, co trochę mnie niepokoi.
Wciąż nie mogę podjąć decyzji, bo choć życie za miastem oferuje więcej przestrzeni i spokoju, to miejskie wygody są trudne do porzucenia. Chyba muszę jeszcze to przemyśleć...
zobacz wątek