Odpowiadasz na:

Re: odpieluchowanie-po raz kolejny

Moja cora rowniez miala dwa podejscia, za pierwszym razem normalnie nie mogła zdazyc dobiec do nocnika i najczesciej w czasie drogi jej sie zdazało zsiusiac, bardzo to przezywała, w nocy tak samo... rozwiń

Moja cora rowniez miala dwa podejscia, za pierwszym razem normalnie nie mogła zdazyc dobiec do nocnika i najczesciej w czasie drogi jej sie zdazało zsiusiac, bardzo to przezywała, w nocy tak samo budziła sie i płakała ze zrobiła siusiu (miała na noc zakładana pieluche) odpusciłam bo szkoda mi było dziecka. Za jakis czas chyba (chyba 2-3 m) sprobowalismy znow i zajeło jej to 3 dni z czego tylko 3 razy nie zdazyła. Uwazam ze po prostu przyszedł na nia czas i tyle , załapała w mig.

zobacz wątek
12 lat temu
IwonaMarcysia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry