Re: dresiarze w Trójmiejskim Parku
hehehe, a widziałeś kiedyś żeby patrol jechał gdzieś do lasu? toć autko im sie zabłoci i nie daj boże zawieszenie się uszkodzi :)
generalnie w TPK nie ma dresów, to są...
rozwiń
hehehe, a widziałeś kiedyś żeby patrol jechał gdzieś do lasu? toć autko im sie zabłoci i nie daj boże zawieszenie się uszkodzi :)
generalnie w TPK nie ma dresów, to są zwierzęta miejskie i w głąb leśnej ostoi się nie zapuszczają (daleko, chodzenie męczy i jeszcze się zgubią). Łyse pały plączą się w pobliżu osiedli gdzie różne leśne trakty wchodzą do miasta. Teren ten łatwo poznać bo jest o****ny przez psy, wala się tam dużo śmieci i potłuczonych butelek. Wspomniana wyśej miejscówka koło murowanej budki i szlabanu nie jest wyjątkiem. Podobne miejsca można by długo wymieniać... Dlatemu w las trzeba wjechać w znanej sobie okolicy a jak juz ostatni blok zniknie za krzakami można hasać do woli :)
zobacz wątek