Odpowiadasz na:

Re: dresiarze w Trójmiejskim Parku

rB napisał(a):

> hehehe, a widziałeś kiedyś żeby patrol jechał gdzieś do lasu?

tak. kilka razy już widzialem radiowozy w dziwnych odludnych miejscach. Zawartość raczyla... rozwiń

rB napisał(a):

> hehehe, a widziałeś kiedyś żeby patrol jechał gdzieś do lasu?

tak. kilka razy już widzialem radiowozy w dziwnych odludnych miejscach. Zawartość raczyla się w nich zaslużonym odpoczynkiem :-/ Ale to pewnie byla zawsze jakaś 'zorganizowana akcja'

> generalnie w TPK nie ma dresów, to są zwierzęta miejskie i w
> głąb leśnej ostoi się nie zapuszczają (daleko, chodzenie męczy
> i jeszcze się zgubią). Łyse pały plączą się w pobliżu osiedli
> gdzie różne leśne trakty wchodzą do miasta.

ano święta racja. Aż dziw, że stężenie dresiarstwa i żulerstwa na obrzeżach TPK jest tak niskie, mimo tylu osiedli-sypialni. Choć opowieść o zdarzeniu w tunelu pod Witominem trochę napawa obawą - trzeba znaleźć inne przelotówki na z centrum na Karwiny

zobacz wątek
19 lat temu
~urmar

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry