Re: dresiarze w Trójmiejskim Parku
ta droga na karwiny na końcu jest nieciekawa, chleją tam witawscy chłopcy (często) to i bywa że paru się głębiej w las zapuści.
Drugi tunel jest kilkaset metrów dalej, jest terz przejście...
rozwiń
ta droga na karwiny na końcu jest nieciekawa, chleją tam witawscy chłopcy (często) to i bywa że paru się głębiej w las zapuści.
Drugi tunel jest kilkaset metrów dalej, jest terz przejście 'górą' jakieś dwa kilosy w górę torów, tam spacerują już normalni ludzie (szlak z karwin i witawy na słoneczną polankę z zaporą). Często tam śigam i zazwyczaj kręcą się tam parki, babcie z pieskami i z dziećmi. Raz tylko na tej polance widziałem leciwe, niemieckie auto z japońskim audio (drzwi otwarte u umca umca), stało obok kilku panów (browary i bez koszulek). Raczyli się dymem z papierochów i podziwiali swoje torsy. W sumie nie wiem co im do łba strzeliło żeby się na takie odludzie wybierać, panieniek tam nie ma, same żaby i wiewiórki :)
zobacz wątek