Widok
drogo jak dla studentów
Odwiedziłem klub w tłusty czwartek 3 marca 2011. Poprosiłem barmana o 2 drinki: pierwszy - wódka z red bullem, drugi - wódka ze spritem. Zapłaciłem razem 26 złotych. Nasuwa się pytanie: Czy to są studenckie ceny ? 13 zł za drinka ? Reklamujecie się na tym portalu jako najniższe ceny w mieście , troche przesada...
Powiem Ci że w kwadracie jest to samo ^^
Nie ma już czegoś takiego jak klub studencki :D tzn są bo nazwy pozostały, jednak ceny zostały przystosowane do innych lokali.
Jeszcze tanim klubem studenckim jest AUTSAJDER gdzie piwko do 18tej stoi po 3zł. Co do ciężkich alkoholi nie wiem.
Cały czas zastanawia mnie jedno, jak wybieram się z koleżankami z roku na imprezę to najpierw robimy starterek na stancji gdzie wydam gora 20 zł i mam bardzo dobry humor żeby wybrać się np do kwadratu, a jako że jestem studentem to nie płace za wejscie ani grosza. W trakcie imprezy kupie max drink bądź jedno piwo i na tym kończę ponieważ jest za drogo. Logiczne się więc wydaje że jeśli zmniejszyli by ceny za alkohol który sprzedają więcej bym tam wypił i co wydaje się bardzo prawdopodobne nie przychodziłbym do klubu już wcięty ponieważ wolałbym kupić asortyment na miejscu. Jest to jednak moje przekonanie.
pozdro
Nie ma już czegoś takiego jak klub studencki :D tzn są bo nazwy pozostały, jednak ceny zostały przystosowane do innych lokali.
Jeszcze tanim klubem studenckim jest AUTSAJDER gdzie piwko do 18tej stoi po 3zł. Co do ciężkich alkoholi nie wiem.
Cały czas zastanawia mnie jedno, jak wybieram się z koleżankami z roku na imprezę to najpierw robimy starterek na stancji gdzie wydam gora 20 zł i mam bardzo dobry humor żeby wybrać się np do kwadratu, a jako że jestem studentem to nie płace za wejscie ani grosza. W trakcie imprezy kupie max drink bądź jedno piwo i na tym kończę ponieważ jest za drogo. Logiczne się więc wydaje że jeśli zmniejszyli by ceny za alkohol który sprzedają więcej bym tam wypił i co wydaje się bardzo prawdopodobne nie przychodziłbym do klubu już wcięty ponieważ wolałbym kupić asortyment na miejscu. Jest to jednak moje przekonanie.
pozdro