Odpowiadasz na:

Re: dwa łyki Harpaganowej statystyki

> Jaki z tego wniosek? Ano taki, że tytuł Harpagana jest poza
> zasięgiem dla przeciętnego a nawet dość dobrze wytrenowanego
> zawodnika.

Byłem na Harpaganie rowerowym po... rozwiń

> Jaki z tego wniosek? Ano taki, że tytuł Harpagana jest poza
> zasięgiem dla przeciętnego a nawet dość dobrze wytrenowanego
> zawodnika.

Byłem na Harpaganie rowerowym po raz 8 i nigdy tytuł Hapagana nie był dostępny dla przeciętnego i dość dobrze wytrenowanego zawodnika (no poza jedną wpadką organizatorów.


> edycje nauczyły mnie tego, aby wzorem większości startujących,
> od razu odrzucić część punktów i nie żyłować się na próżno.
> Impreza podoba mi się, ale wyznaczenie nieosiągalnego (dla
> ponad 95% uczestników) celu, zabija ducha rywalizacji. Jeżeli
> nikt lub prawie nikt nie będzie zdobywał tytułu Harpagana, to
> znaczenie imprezy może spaść niedługo do rangi wycieczki
> turystyczno-krajoznawczej.

Charakter imprezy wcale nie zabija ducha rywalizacji. Może jedynie tylko zmienia jej charakter. Nigdy na starcie nie odrzucam części "najchudszych" punktów. Swoje plany koryguję dopiero w trakcie jazdy, dostosowując trasę do aktualnych możliwości czasowych, tak by osiągnąć na mecie jak najbardziej korzystny wynik.


> Moja sugestia: 200 km i 15 PK albo zostawiamy 20 PK i pakujemy
> je gęściej, powiedzmy na 150 kilometrach. Na każdej edycji
> będzie przynajmniej kilkunastu Harpaganów a zawodnicy będą
> mięli więcej zapału. Przy takich założeniach, na starcie
> większość zawodników będzie myślała o przejechaniu całej trasy.
> Nie wszystkim się uda, ale WIĘCEJ osób będzie próbować. W sumie
> wygra ten, który będzie miał najlepszy czas ale HARPAGANÓW
> będzie więcej. Na trasie pieszej duża ilość HARPAGANÓW nikomu
> nie przeszkadza.

Imprez na których liczy się tylko szybkość pokonania trasy jest mnóstwo i jest w czym wybierać. Jakoś żadna z nich nie zyskała takiej popularności jak Harpagan.


> Czekam na opinie, zwłaszcza tych ze środka stawki i z tych z
> "ogonka".


Jakoś nie bardzo rozumiem, dlaczego o ułatwieniach w imprezie mają wypowiadać się ci ze środka i ogonka stawki jezeli i tak tytuł "uproszczonego" Harpagana ma dotyczyć kilku, kilkunastu osób.
Jeżeli ktoś miałby się wypowiadać to może lepiej niech zrobią to ci, którzy na zdobycie tytułu mają jakiekolwiek chociażby hipotetyczne szanse.
Ja jestem zdecydowanie przeciw zmianom.

wiki (m-ce 13)

zobacz wątek
15 lat temu
~wiki

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności