Odpowiadasz na:

Re: dwa łyki Harpaganowej statystyki

vovo napisał(a):

> 1/ Tylko 2 osoby zaliczyły więcej niż 75% PK (z czego jeden z
> zawodników nie zmieścił się w limicie czasu)
> 2/ Ponad połowa zawodników zaliczyła mniej... rozwiń

vovo napisał(a):

> 1/ Tylko 2 osoby zaliczyły więcej niż 75% PK (z czego jeden z
> zawodników nie zmieścił się w limicie czasu)
> 2/ Ponad połowa zawodników zaliczyła mniej niż połowę PK (tzn 9
> lub mniej PK)
> Jaki z tego wniosek? Ano taki, że tytuł Harpagana jest poza
> zasięgiem dla przeciętnego a nawet dość dobrze wytrenowanego
> zawodnika.

Byłem na Harpie po raz drugi, może dużego doświadczenia nie mam, ale osiągnięcie celu jakim jest zaszczytne miano Harpagana musi kosztować...krew, pot i łzy...

Moim zdaniem jest do czego dążyć. Może dziwne wydaje się, że na trasie pieszej generalnie ktoś zostaje Harpem, w tym roku nawet sporo osób, jednak nie wiem czy powód jest taki, że jest łatwiej, czy rzeczywiście zawodnicy są lepsi - w swojej kategorii.
Tak czy inaczej nie udało mi się, ale to jest spokojnie do zrobienia, oczywiście nie dla niedzielnych kierowców :-), ale dla kogoś kto w planie startów Harpa stawia jako jeden z głównych wyścigów w roku.

Oczywiście, nie jest tak, że Orgi nie mogą czegoś poprawić - np. eliminacja takich schowków jak PK 17, wprowadzenie chipów do automatycznej identyfikacji lub inne usprawnienie pracy sędziów na PK (duuużoo kawy?) Takie elementy na pewno zaoszczędzą cenne minuty rowerzystów.

Pozdrawiam Wszystkich!!!

zobacz wątek
15 lat temu
~Mocny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności