Re: dwa łyki Harpaganowej statystyki
Tak sobie liczę, że gdyby organizatorzy oznaczyli najkrótszą trasę podobnie jak na maratonach MTB a na wątpliwych skrzyzowaniach postawili sędziów to być może Ci, którzy teraz zaliczają 50%...
rozwiń
Tak sobie liczę, że gdyby organizatorzy oznaczyli najkrótszą trasę podobnie jak na maratonach MTB a na wątpliwych skrzyzowaniach postawili sędziów to być może Ci, którzy teraz zaliczają 50% zaliczyliby 75% punktów. To i tak trochę mało.Idąc tym śladem i propozycjami niektórych uczestników - wiecej asfaltów. Może by tak wyznaczoną trasą i tylko asfaltami. Tylko takie imprezy już mamy pod nazwą Supermaraton. Nawet ładne medale tam rozdają każdemu, kto ukonczy trasę.
zobacz wątek