Widok
nie rozumiem ,jaki problem macie.No chyba , ze zaręczacie sie z kryminalistą albo macie po 17 lat.Ja z moim pierwszym narzeczonym zaręczyłam się poza domem i po wszystkim powiedziałam rodzicom.Nie byli zachwceni , ale przyjęli to do wiadomości bez komentarzy.Ponieważ nie akceptowali mojego wyboru wzięli na przeczekanie i sprawa sama sie rozwiązała.Po paru tygodniach odeszłam od niego.Facet jednak był pomyłką.Rodzice mieli rację.Tamto stało się 4 lata temu.miałam 26 lat i myślałam,że wiem co robię.W kwietniu wychodzę za mąż za księcia z bajki.Warto było czekać do 30 tki.Tym razem akceptacja ze strony rodziny była pełna , jest to wbrew pozorom BARDZO WAŻNE ,szczególnie jeśli ma się mieszkać pod jednym dachem.Pozdrawiam i odwagi ,jeżeli jesteście pewni swoich wyborów