Re: dziecko gryzione i bite w przedszkolu:((
A co do wątku to sama miałam podobny problem z jednym z chłopców w przedszkolu. Dzieciak mega agresywny, bił dzieci, drapał, gryzł do krwi, rzucał wszystkim co popadło w dzieci itp. Wielokrotnie...
rozwiń
A co do wątku to sama miałam podobny problem z jednym z chłopców w przedszkolu. Dzieciak mega agresywny, bił dzieci, drapał, gryzł do krwi, rzucał wszystkim co popadło w dzieci itp. Wielokrotnie rozmawiałam z dyrekcją, z psychologiem przedszkolnym, z wychowawcą itp. i nie przynosiło to żadnych rezultatów. Pani psycholog stosowała wobec niego śmieszne metody typu zabieranie mu uśmiechniętej buźki za karę (bo twierdziła że wręczenie mu smutnej buźki będzie zbyt dla niego krzywdzące), następnie odrysowała jego rękę na papierze i powiedziała mu, że to jest znak umowny oznaczający NIE WOLNO BIĆ i za każdym razem gdy walnął jakieś dziecię, to pani brała go na stronę i pokazywała ten znak tłumacząc, co on oznacza itp. W końcu nie wytrzymałam. Pewnego razu mój synek wrócił z opuchniętym okiem i siniakiem pod nim, bo Z. go uderzył wiaderkiem z klockami i postanowiłam porozmawiać z jego matką. Przycisnęłam ją, załatwiłam psychologa dziecięcego z prawdziwego zdarzenia, który go zdiagnozował i okazało się, że dziecko ma autyzm. Został przeniesiony do innego przedszkola, takiego z prawdziwego zdarzenia w którym wspomagającym jest oligofrenopedagog, a wychowawcą psycholog dziecięcy i ma tam specjalistyczną pomoc. Mama jest bardzo zadowolona, wielokrotnie dziękowała mi za pomoc a i ja jestem spokojna :)
zobacz wątek