Widok
dziecko wypina się z fotelika samochodowego
Dziewczyny moje dziecko nauczyło się wypinać z fotelika samochodowego. Jest to o tyle niebezpieczne, że wypnie się zaczyna biegać po samochodzie , ja w popłochu zatrzymuję się i zapinam go, po czym sytuacja powtarza się kilka razy. Jestem cała w strachu jak z nim jeżdżę. Czy widziałyście może jakąś blokadę na pasy, zabezpieczenie przed rozpięciem, jakiś dodatkowy pas...? Coś co by uniemożliwiło dziecku wypięcie się z fotelika?
ja bym obrała inną taktykę - posadziłabym gościa w foteliku na przednim siedzeniu i miała na oku :-) Tylko nie wiem czy masz tam poduszkę i czy możesz ją wyłączyć bo musiałaby być wyłączona .
I tak do czasu aż się oduczy sięgać do zapięcia . Poza tym zawsze jak widzisz , ze coś kombinuje to zrobisz mu nonono!! i się nauczy wreszcie , ze nie wolno .
I tak do czasu aż się oduczy sięgać do zapięcia . Poza tym zawsze jak widzisz , ze coś kombinuje to zrobisz mu nonono!! i się nauczy wreszcie , ze nie wolno .
dokłądnie pal licho z mandatem, tu chodzi o jego bezpieczenstwo. Jeżdże głównie obwodnicą i co chwilę staję na awaryjnych, łapię młodego i przypinam go, a po chwili znów to samo ;/ Już kombinuje i biore mu ksiazeczki, zeby mu odwrocic uwagę od tego zapięcia, ale to jest dobre tylko na chwilę. Może rzeczywiscie sporobuję przesadzic go na przedni fotel. Ale z czymś takim jak jakś blokada się nie spotkałyście?
1. poproś o pomoc na tym forum:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,97434,Foteliki_Samochodowe.html
napisz dokładnie jaki masz model fotelika "Recaro.... i co dalej?"
2. Dziecko potrafi samodzielnie otworzyć zapięcie pasa fotelika bądź uwolnić się z systemu pasów. Co mam zrobić?
Nacisk potrzebny do otworzenia zapięcia pasa jest wyznaczony przez prawo. Nie można również montować sprzączek ani osłon, które mogłyby uniemożliwić dzieciom otworzenie zapięcia samodzielnie. Powód tego jest następujący: w razie wypadku osoby udzielające pomocy muszą również w sytuacjach stresowych być w stanie otworzyć zapięcie w ciągu kilku sekund. Jeśli zatem uniemożliwisz swojemu dziecku rozpięcie pasa, utrudnisz to również osobie udzielającej pomocy w ewentualnej trudnej sytuacji. Ponadto w wyniku zamontowania sprzączki lub osłon na pasie lub zapięciu pasa samochodowy fotelik dziecięcy traci otrzymane zezwolenie na użytkowanie.
3. Moim zdaniem - kupić inny fotelik, np. Cybex Pallas -
http://www.tosia.pl/sklep/product/p/1540/cybex,pallas.html
Przesadzanie do przodu wydaje mi się nietrafionym pomysłem - będziesz skupiona na dziecku, a nie na prowadzeniu i jeszcze pozabijasz was dwoje a może i kogoś jeszcze. Poza tym z tyłu bezpieczniej dla dziecka, z przodu w czołówce zginie w razie czego
http://forum.gazeta.pl/forum/f,97434,Foteliki_Samochodowe.html
napisz dokładnie jaki masz model fotelika "Recaro.... i co dalej?"
2. Dziecko potrafi samodzielnie otworzyć zapięcie pasa fotelika bądź uwolnić się z systemu pasów. Co mam zrobić?
Nacisk potrzebny do otworzenia zapięcia pasa jest wyznaczony przez prawo. Nie można również montować sprzączek ani osłon, które mogłyby uniemożliwić dzieciom otworzenie zapięcia samodzielnie. Powód tego jest następujący: w razie wypadku osoby udzielające pomocy muszą również w sytuacjach stresowych być w stanie otworzyć zapięcie w ciągu kilku sekund. Jeśli zatem uniemożliwisz swojemu dziecku rozpięcie pasa, utrudnisz to również osobie udzielającej pomocy w ewentualnej trudnej sytuacji. Ponadto w wyniku zamontowania sprzączki lub osłon na pasie lub zapięciu pasa samochodowy fotelik dziecięcy traci otrzymane zezwolenie na użytkowanie.
3. Moim zdaniem - kupić inny fotelik, np. Cybex Pallas -
http://www.tosia.pl/sklep/product/p/1540/cybex,pallas.html
Przesadzanie do przodu wydaje mi się nietrafionym pomysłem - będziesz skupiona na dziecku, a nie na prowadzeniu i jeszcze pozabijasz was dwoje a może i kogoś jeszcze. Poza tym z tyłu bezpieczniej dla dziecka, z przodu w czołówce zginie w razie czego
na obwodnicy stajesz na awaryjnych bez trojkata??? madrze...
wesz jakie stawarzasz niebezpieczenstwo innym kierowcom?
bark slow na taka bezmyslnosc! przez glupote twojego dziecka inni maga zgniac!!!!!!!!!!
juz raz mialam taka sytuacje. stala baba na awaryjnych bez trojkata, nagle wszysce zaczeli hamowac i o maly wlos do tragedii nie doszlo. obwodnica to nie uliczka osiedlowa. przu 100km/h jast krotki czas zeby zahamowac auto i inni z tylu nie wjechali w nas
wesz jakie stawarzasz niebezpieczenstwo innym kierowcom?
bark slow na taka bezmyslnosc! przez glupote twojego dziecka inni maga zgniac!!!!!!!!!!
juz raz mialam taka sytuacje. stala baba na awaryjnych bez trojkata, nagle wszysce zaczeli hamowac i o maly wlos do tragedii nie doszlo. obwodnica to nie uliczka osiedlowa. przu 100km/h jast krotki czas zeby zahamowac auto i inni z tylu nie wjechali w nas
ale spryciarz z synka :).
Też myślę, że z przodu będziesz miała go bardziej na oku. Tylko, żeby tym razem nie przyszło mu na myśl otwierać drzwi bo będzie miał je bliżej ...
Jasne, że to niebezpieczne przede wszystkim.
Albo może w jakimś sklepie, gdzie są foteliki, mama i ja czy coś, zapytaj o taką blokadę?
Też myślę, że z przodu będziesz miała go bardziej na oku. Tylko, żeby tym razem nie przyszło mu na myśl otwierać drzwi bo będzie miał je bliżej ...
Jasne, że to niebezpieczne przede wszystkim.
Albo może w jakimś sklepie, gdzie są foteliki, mama i ja czy coś, zapytaj o taką blokadę?
Ona po prostu jest na tyle nieuważna, że zapomina przycisnąć wyrzutnię zdalnego ustawiania trójkąta :D Ma zostawiać niezapięte dziecko w samochodzie i gonić rozstawiać trójkąt? Ludzie to mają głowy, takie pomysły zamiast zachowywania bezpiecznego odstępu i prędkości...
Chyba nie ma blokad, bo przycisk otwierania pasów musi być łątwo dostępny i czytelny nawet dla obcych, którzy by musieli wypinać dziecko z fotelika w razie jakiegoś wypadku.
Chyba pozostaje przepiecie dziecka do przodu i szybkie reagowanie.
Może jeszcze taka nakładka - stolik z zabawkami? Są takie do wielu fotelików, może trochę przysłoni zapięcie i odwróci uwagę malucha na tyle, że zapomni o ukochanej rozrywce?
Chyba nie ma blokad, bo przycisk otwierania pasów musi być łątwo dostępny i czytelny nawet dla obcych, którzy by musieli wypinać dziecko z fotelika w razie jakiegoś wypadku.
Chyba pozostaje przepiecie dziecka do przodu i szybkie reagowanie.
Może jeszcze taka nakładka - stolik z zabawkami? Są takie do wielu fotelików, może trochę przysłoni zapięcie i odwróci uwagę malucha na tyle, że zapomni o ukochanej rozrywce?
Agatha dokładnie o tym pomysłałam, że żeby szybko przypiać dziecko będę się zatrzymywać, szukać trójkąta, wychodzić z samochodu, liczyć jeszcze odpowiednią ilość kroków żeby we właściwym miejscu ustawić trójkąt i hmmm zostawić dziecko samo w samochodzi czy może z dzieckiem na ręku spacerować po obwodnicy ehhhh
Popytam jeszcze w mama i ja tak jak radzisz. Mysłałam właśnie o czym bezpieczym, nie utrudniającym szybkiego wypięcia dziecka w razie czego odpukać. Może rzeczywiście jakiś stoliczek żeby przysłonić ten przycisk. Dobry pomyśl, musze się rozejrzeć.
Dziękuję za rady.
Popytam jeszcze w mama i ja tak jak radzisz. Mysłałam właśnie o czym bezpieczym, nie utrudniającym szybkiego wypięcia dziecka w razie czego odpukać. Może rzeczywiście jakiś stoliczek żeby przysłonić ten przycisk. Dobry pomyśl, musze się rozejrzeć.
Dziękuję za rady.
Spytaj na forum fotelikowym, jak oni nic nie wymyślą to raczej nikt nie wymyśli :)
http://forum.gazeta.pl/forum/f,97434,Foteliki_Samochodowe.html
tylko podaj pełną nazwę fotelika
http://forum.gazeta.pl/forum/f,97434,Foteliki_Samochodowe.html
tylko podaj pełną nazwę fotelika
No o blokadzie drzwi dowiedziałam się dopiero wczoraj :)
Mąż zabrał siostrzeńca na jakiejś gównianej podkładce, bo oni nie przywiązują uwagi do fotelika.
Lena w swoim na środku, on na tym szicie przy drzwiach. I po drodze otworzył im drzwi. Dobrze, że ktoś obok siedział i szybko zareagował bo tragedia by się stała...
I tak oto się dowiedziałam, ze drzwi można blokować :).
Mąż zabrał siostrzeńca na jakiejś gównianej podkładce, bo oni nie przywiązują uwagi do fotelika.
Lena w swoim na środku, on na tym szicie przy drzwiach. I po drodze otworzył im drzwi. Dobrze, że ktoś obok siedział i szybko zareagował bo tragedia by się stała...
I tak oto się dowiedziałam, ze drzwi można blokować :).
a co jak z tyłu ktos na ciebie najedzie ??? z przodu masz silnik to trochę pochłonie energię ale z tyłu to jest kompletna pustka ....tylko siedzenie tyllne ...jezdząc juz kilka lat częsciej mialam przypadki ze kltoś o maly wlos by nie wyhamował za mną ...takiego ze ktoś by jechał na czołowkę to nie miałam na szczęście ..
Rybalon, ale jak ktoś Tobie wjedzie w tył, to są inne siły niż jak ktoś wjedzie w ciebie czołowo
W tył - prędkość wjeżdzającego, czołówka - suma twojej i jego prędkości. O wiele większe szanse na przeżycie dziecka chronionego na plecach przez fotelik na tylnej kanapie niż w foteliku na przednim siedzeniu przy czołówce
W tył - prędkość wjeżdzającego, czołówka - suma twojej i jego prędkości. O wiele większe szanse na przeżycie dziecka chronionego na plecach przez fotelik na tylnej kanapie niż w foteliku na przednim siedzeniu przy czołówce
ja tam uważam , że ogólnie jeżdzenie do przyjemnych i bezpiecznych teraz nie nalezy i gdzie by dziecka nie posadzić zawsze będzie żle ...ja jednak zawsze bardziej bałam sie ew. uderzeń w tył własnie dlatego , ze tam z tyłu nic nie ma i narażony jest najbardziej fotelik z dzieckiem .
Co do czołówek to tak czy siak kibel :-( staram się jezdzic tak jakby wokół mnie jezdzila kupa nieobliczalnych ludzi niestety trzeba uważać i wiele sytuacji przwidywac i zdejmowac nogę z gazu ...lepiej 7 razy przyhamować moze czasem niepotrzebnie niz o 1 raz za pózno czy za mało ...
Co do czołówek to tak czy siak kibel :-( staram się jezdzic tak jakby wokół mnie jezdzila kupa nieobliczalnych ludzi niestety trzeba uważać i wiele sytuacji przwidywac i zdejmowac nogę z gazu ...lepiej 7 razy przyhamować moze czasem niepotrzebnie niz o 1 raz za pózno czy za mało ...
a co znaczy "mocniej"? Ściągnęłaś tak mocno, jak jest niżej opisane?
BeSafe radzi, aby pomiędzy dzieckiem a pasem uprzęży zachować luz nie większy niż szczelina pozwalająca na włożenie dwóch palców.
Firma Britax zaleca, aby uprząż była napięta tak mocno, żeby nie dało się wykonać tzw. testu ?skubnięcia? (ang. pinch test) barkowego pasa uprzęży.
Firma Dorel - producent fotelików marki Maxi Cosi zaleca, żeby pomiędzy uprzężą a ciałem dziecka nie było więcej miejsca niż 1 cm ( maksymalnie tyle, aby można było włożyć jeden palec pod uprząż).
Eksperci serwisu fotelik.info doradzają zaś, aby pasy uprzęży fotelika były naciągnięte maksymalnie ciasno. Tak mocno, jak to tylko możliwe. Dzięki takiemu zapięciu, siły działające na dziecko podczas zderzenia będą minimalne, a dziecko nawet z wypadku z dachowaniem ma szansę wyjść bez poważniejszych obrażeń.
BeSafe radzi, aby pomiędzy dzieckiem a pasem uprzęży zachować luz nie większy niż szczelina pozwalająca na włożenie dwóch palców.
Firma Britax zaleca, aby uprząż była napięta tak mocno, żeby nie dało się wykonać tzw. testu ?skubnięcia? (ang. pinch test) barkowego pasa uprzęży.
Firma Dorel - producent fotelików marki Maxi Cosi zaleca, żeby pomiędzy uprzężą a ciałem dziecka nie było więcej miejsca niż 1 cm ( maksymalnie tyle, aby można było włożyć jeden palec pod uprząż).
Eksperci serwisu fotelik.info doradzają zaś, aby pasy uprzęży fotelika były naciągnięte maksymalnie ciasno. Tak mocno, jak to tylko możliwe. Dzięki takiemu zapięciu, siły działające na dziecko podczas zderzenia będą minimalne, a dziecko nawet z wypadku z dachowaniem ma szansę wyjść bez poważniejszych obrażeń.
ja mysle ze trzeba sie zglosic do producenta bo moze akorat jakies sprezyny popuściły czy cos bo pierwszy raz slysze o takim przypadku.
moze pomogloby cos takiego jak X-lander Xa(2010) ma w szelkach oslonki na klamry, latwo sie nie odpina , ale nie jest znowu trudne dla nas czy ratownikow do odpiecia(na mocne zatrzaski)
moze pomogloby cos takiego jak X-lander Xa(2010) ma w szelkach oslonki na klamry, latwo sie nie odpina , ale nie jest znowu trudne dla nas czy ratownikow do odpiecia(na mocne zatrzaski)
zmień fotelik....
Moja siostra też jeździ z dzieckiem, które się wypina... koszmar, nie wytrzymałabym tego dłużej niż dzień.... przecież to niebezpieczne na każdej linii.
Ja miałam foteliki 9-18 Ramatti, dzieci nigdy się nie wypinały, a zapięcie jest super....... ja sama musiałam włożyć sporo siły, by je odpiąć.
Moja siostra też jeździ z dzieckiem, które się wypina... koszmar, nie wytrzymałabym tego dłużej niż dzień.... przecież to niebezpieczne na każdej linii.
Ja miałam foteliki 9-18 Ramatti, dzieci nigdy się nie wypinały, a zapięcie jest super....... ja sama musiałam włożyć sporo siły, by je odpiąć.
yecath:
może z tym nie wyjmie rączek:
http://www.bezpiecznyurwis.pl/p/pl/sunk1/lacznik+szelek+bezpieczenstwa+fotelika+samochodowego.html
może z tym nie wyjmie rączek:
http://www.bezpiecznyurwis.pl/p/pl/sunk1/lacznik+szelek+bezpieczenstwa+fotelika+samochodowego.html
Ja bym zmieniła fotelik na Cybex tam raczej nie wydostanie się.
Gerberku, my mamy besafe i moja młoda zaczęła od kilku dni również wciskać łapki i je wyciągać z fotelika. Na razie udało jej się raz, ale jednak udało, pomimo tego, że zapinam ją na maxa, nie da się mocniej ;) Czasem mam wrażenie, że tym ściąganiem pasów krzywdę jej zrobię.
Tylko u nas pomiędzy pasami które dotykają ramion a brzuszkiem ( ten pas wzdłuż ) robi się mała luka, nie wiem od czego ona jest zależna, może od osłonki na pasy bo w besafe jest dość szeroka, a młoda jest dosyć drobnym dzieckiem i te pasy ledwo jej się na ramionach trzymają.
Gerberku, my mamy besafe i moja młoda zaczęła od kilku dni również wciskać łapki i je wyciągać z fotelika. Na razie udało jej się raz, ale jednak udało, pomimo tego, że zapinam ją na maxa, nie da się mocniej ;) Czasem mam wrażenie, że tym ściąganiem pasów krzywdę jej zrobię.
Tylko u nas pomiędzy pasami które dotykają ramion a brzuszkiem ( ten pas wzdłuż ) robi się mała luka, nie wiem od czego ona jest zależna, może od osłonki na pasy bo w besafe jest dość szeroka, a młoda jest dosyć drobnym dzieckiem i te pasy ledwo jej się na ramionach trzymają.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Ja bym to ujęła inaczej - czytając ten wątek widać, ze wiele osób ma po prostu źle dobrany fotelik do dziecka.
Nie każdy fotelik nadaje się dla każdego dziecka, nie każdy fotelik nadaje się do każdego samochodu. Za szeroki fotelik dla drobnego dziecka to zły fotelik, ponieważ w razie wypadku nie zapewni należytej ochrony (np. pasy nie przytrzymają dziecka, które poleci do przodu).
Polecam Wam poczytać forum o fotelikach samochodowych, tam chłopaki obeznani z tematem, po szkoleniach, pomagają dobrać fotelik do dziecka i do samochodu. Wskazują, które foteliki są dla drobnych dzieci, a które dla tych bardziej rozwiniętych.
Kasiu, na twoim miejscu poszukałabym rady właśnie na tym forum:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,97434,Foteliki_Samochodowe.html
Nie każdy fotelik nadaje się dla każdego dziecka, nie każdy fotelik nadaje się do każdego samochodu. Za szeroki fotelik dla drobnego dziecka to zły fotelik, ponieważ w razie wypadku nie zapewni należytej ochrony (np. pasy nie przytrzymają dziecka, które poleci do przodu).
Polecam Wam poczytać forum o fotelikach samochodowych, tam chłopaki obeznani z tematem, po szkoleniach, pomagają dobrać fotelik do dziecka i do samochodu. Wskazują, które foteliki są dla drobnych dzieci, a które dla tych bardziej rozwiniętych.
Kasiu, na twoim miejscu poszukałabym rady właśnie na tym forum:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,97434,Foteliki_Samochodowe.html
Gerberek, dziękuję.
Widzisz kupując fotelik w ogóle mi przez głowę nie przeszło, że Amelia może być na niego za drobna :/
Ale faktycznie same te ochraniacze do pasów są dla niej za szerokie i nie trzymają się odpowiednio na ramionach.
Jutro zerknę na forum podane przez Ciebie, jak będzie trzeba sprzedam BeSafa i kupić coś dla małej odpowiedniego
Widzisz kupując fotelik w ogóle mi przez głowę nie przeszło, że Amelia może być na niego za drobna :/
Ale faktycznie same te ochraniacze do pasów są dla niej za szerokie i nie trzymają się odpowiednio na ramionach.
Jutro zerknę na forum podane przez Ciebie, jak będzie trzeba sprzedam BeSafa i kupić coś dla małej odpowiedniego
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Gabryś póki co nie ma jeszcze takich pomysłów - żeby odpinać pasy ;)
ogólnie jeśli jedziemy Mariusza autem - Młody siedzi ze mną z tyłu i mam na Niego oko ;)
jeśli jeździ ze mną - to siedzi z tyłu z psami ;)
póki co próbuje przeciskać rączki pod pasami ale Mu to nie wychodzi :] i jak chce się odpiąć to stuka w klamrę ;) (pokazuje - odepnij mnie)
całe szczęście Mobi jest montowany tyłem i Gabryś nie dosięga klamki ;)
ogólnie samochodziarz z Niego że hej ;) już opanował włączanie radia, świateł awaryjnych ;) wie, gdzie trzeb kluczyk włożyć :) jak Go sadzam za kierownicą (oczywiście auto zaparkowane na naszym trawniku) - to domaga się podsunięcia fotela i zamknięcia drzwi ;) kręci kierownicą na ile może ;) łapkę profesjonalnie kładzie na drążku zmiany biegów ;)
ja nie wiem - chłopcy to mają we krwi czy jak? :P
ogólnie jeśli jedziemy Mariusza autem - Młody siedzi ze mną z tyłu i mam na Niego oko ;)
jeśli jeździ ze mną - to siedzi z tyłu z psami ;)
póki co próbuje przeciskać rączki pod pasami ale Mu to nie wychodzi :] i jak chce się odpiąć to stuka w klamrę ;) (pokazuje - odepnij mnie)
całe szczęście Mobi jest montowany tyłem i Gabryś nie dosięga klamki ;)
ogólnie samochodziarz z Niego że hej ;) już opanował włączanie radia, świateł awaryjnych ;) wie, gdzie trzeb kluczyk włożyć :) jak Go sadzam za kierownicą (oczywiście auto zaparkowane na naszym trawniku) - to domaga się podsunięcia fotela i zamknięcia drzwi ;) kręci kierownicą na ile może ;) łapkę profesjonalnie kładzie na drążku zmiany biegów ;)
ja nie wiem - chłopcy to mają we krwi czy jak? :P