Widok
dziewczynę do wspólnego wyjazdu do Niemiec poszukuję :)
hej! szukam dziewczyny, która podobnie jak ja, planuje wyjechać do pracy do Niemiec, ale nie chce jechać sama :) myślę, że we dwie raźniej, więc jeśli któraś z Was jest chętna, to pisać :)
jeśli chodzi o język to nie musisz go znać, ja znam niemiecki b. dobrze, a jest wiele ogłoszeń, gdzie tylko jedna z osób musi znać język :)
załatwię nam pracę i jakieś mieszkanko, dojazd itd.
mam 25 lat, zabieram ze sobą dwie kotki, więc fajnie byłoby, gdybyś lubiła zwierzęta :P
PS. oferta nie ma charakteru erotycznego, szukam po prostu koleżanki na wyjazd :)
jeśli chodzi o język to nie musisz go znać, ja znam niemiecki b. dobrze, a jest wiele ogłoszeń, gdzie tylko jedna z osób musi znać język :)
załatwię nam pracę i jakieś mieszkanko, dojazd itd.
mam 25 lat, zabieram ze sobą dwie kotki, więc fajnie byłoby, gdybyś lubiła zwierzęta :P
PS. oferta nie ma charakteru erotycznego, szukam po prostu koleżanki na wyjazd :)
widzę jedynie dwie negatywne opinie, nie rozumiem dlaczego...
==
Bo Twoje ogłoszenie jest dziwne - żadnych konkretów: jaka praca, gdzie, u kogo, na ile.
Poza tym ryzykowne jest jechanie "w ciemno" z jakąś obcą osobą "prywatną" - świat jest, jaki jest - mało to młodych kobiet trafiło w nieciekawe miejsca z powodu swojej naiwności?
==
Bo Twoje ogłoszenie jest dziwne - żadnych konkretów: jaka praca, gdzie, u kogo, na ile.
Poza tym ryzykowne jest jechanie "w ciemno" z jakąś obcą osobą "prywatną" - świat jest, jaki jest - mało to młodych kobiet trafiło w nieciekawe miejsca z powodu swojej naiwności?
co to za praca gdzie tylko jedna osoba musi znać język, a druga nie? Pracowałam już w Niemczech, teraz jestem w Austrii także sporo ogłoszeń przejrzałam i nie spotkałam się z zatrudnianiem takich"par". Poza tym skoro piszesz, że znasz język, załatwisz pracę i mieszkanie tzn, że musisz być bardzo obrotna, więc kompletnie nie rozumiem po co Tobie druga osoba? Może jak bardziej szczegółowo opiszesz co i jak, ktoś na to ogłoszenie przychylniej spojrzy, bo póki co brzmi to jak brzmi.
ale dlaczego naiwna? pisałam, że trochę się najpierw pospotykamy w gdańsku, żeby się poznać. to, że załatwię pracę i mieszkanie wynika jedynie z tego, że bardzo dobrze znam niemiecki. ale nie zmienia to faktu, że sama czułabym się tam nieswojo i dlatego szukam towarzystwa :)
nie piszę konkretnie co to za praca, bo żadnej jeszcze sobie nie zaklepałam - najpierw chciałam znaleźć kogoś, kto ze mną wyjedzie.
często szukają do pracy np. na produkcji, gdzie tylko jedna osoba z pary musi znać niemiecki, żeby rozumieć co do nich mówią (są ogłoszenia typu: jedna osoba z niemieckim, druga z uprawnieniami na wózki widłowe itp.)
nie piszę konkretnie co to za praca, bo żadnej jeszcze sobie nie zaklepałam - najpierw chciałam znaleźć kogoś, kto ze mną wyjedzie.
często szukają do pracy np. na produkcji, gdzie tylko jedna osoba z pary musi znać niemiecki, żeby rozumieć co do nich mówią (są ogłoszenia typu: jedna osoba z niemieckim, druga z uprawnieniami na wózki widłowe itp.)
Obserwuję ten wątek i nie mogę się nadziwić.. Co Wy się tak tej dziewczyny czepiacie? Chyba sami nigdy nie wyjeżdżaliście za granicę i nie majcie pojęcia jak to jest, jak się jedzie w ciemno. Nie znając nikogo. I mówię tu dokładnie o takiej właśnie sytuacji. Nie innej, gdzie jedzie się do znajomego, który załatwia robotę. Zastanówcie się najpierw dwa razy, zanim coś napiszecie.
dzięki za wsparcie :)
owszem, ta druga dziewczyna może znać język, nie mam nic przeciwko :P pisałam tylko, że w razie czego nie musi :) ja jestem po germanistyce, więc język znam świetnie, dlatego pisałam, że ta druga osoba nie musi super władać niemieckim, bo od strony językowej wszystko ogarnę :) są przecież osoby, które chętnie by wyjechały, ale nie znają języka.
i owszem, jadę w ciemno, nie będę tam znała nikogo, więc sama czułabym się tam źle. dlatego szukam dziewczyny, z którą spotkam się kilka razy przed wyjazdem, żebyśmy się poznały. zawsze to odważniej jechać we dwie, niż samej :)
owszem, ta druga dziewczyna może znać język, nie mam nic przeciwko :P pisałam tylko, że w razie czego nie musi :) ja jestem po germanistyce, więc język znam świetnie, dlatego pisałam, że ta druga osoba nie musi super władać niemieckim, bo od strony językowej wszystko ogarnę :) są przecież osoby, które chętnie by wyjechały, ale nie znają języka.
i owszem, jadę w ciemno, nie będę tam znała nikogo, więc sama czułabym się tam źle. dlatego szukam dziewczyny, z którą spotkam się kilka razy przed wyjazdem, żebyśmy się poznały. zawsze to odważniej jechać we dwie, niż samej :)
:)
Człowiek wyciąga rękę a tłum szuka drugiego dna. To chyba taka nasza narodowa cecha.
Nie wiem czy ktoś się zgłosił, ale czytałam kiedyś (dosyć niedawno) post jakiejś forumowiczki, która pytała dokładnie o to samo co Ty :) Nie znała języka, więc to pewnie zupełnie inna osoba. Może spróbuj tego postu poszukać ;)
Pozdrawiam i powodzenia!
Człowiek wyciąga rękę a tłum szuka drugiego dna. To chyba taka nasza narodowa cecha.
Nie wiem czy ktoś się zgłosił, ale czytałam kiedyś (dosyć niedawno) post jakiejś forumowiczki, która pytała dokładnie o to samo co Ty :) Nie znała języka, więc to pewnie zupełnie inna osoba. Może spróbuj tego postu poszukać ;)
Pozdrawiam i powodzenia!
hmmm, szczerze to dalej nie rozumiem czemu usilnie kogoś szukasz. Tak naprawdę możesz sobie jeszcze więcej biedy napytać niż mieć z tego korzyści. Nawet po paru spotkaniach nie będziesz wiedziała, czy ktoś nie wyroluje Cię, nie będzie płacił czynszu etc. Wiem, że teraz myśląc o wyjezdzie wolałabyś jechać z kimkolwiek niż sama, ale to jest tylko strach przed. To jest tylko strach, na którym nie warto opierać decyzji. Nie myśl, że prawię tak bo nie wiem w czym rzecz. Nie skonczyłam germanistyki, język znałam o tyle o ile go na maturze zaliczyłam, 3 tygodnie po obronie mgr byłam już w Niemczech. Bez znajomości i zupełnie sama. Załatwiłam sobie pracę w te 3 tygodnie z ogłoszenia jako kelnerka. Nie myśl, że nie jechałam z duszą na ramieniu:) ale było warto. Było warto dlatego choćby, że gdy kolejny raz wyjeżdzalam w styczniu tego roku tym razem do Austrii (kolejna praca z ogłoszenie) nie miałam już takiego cykora, wiem też, że z kolejnym podejmowanym zajęciem będzie tego strachu jeszcze mniej. Także dziewczyno uruchom jaja i wierz mi, przysłowie "umiesz liczyć- licz na siebie" w takiej sytuacji jest naprawdę adekwatne. p.s. daj znać jak idą poszukiwania pracy:)
nie wiem, czego nie rozumiesz :)
jak już pisałam:
po 1. we dwie raźniej
po 2. muszę zabrać ze sobą swoje dwie kotki. jeśli pojadę do opieki nad starszymi, to są małe szanse, że będę mogła tam zamieszkać ze zwierzakami. więc chcę znaleźć inną pracę i wynająć mieszkanie, żeby koty mogły mieszkać ze mną. taniej wyjdzie wynająć to mieszkanie z kimś :)
po 3. będę miała do kogo się odezwać po powrocie z pracy
jeśli komuś nie odpowiada mój topik to nie musi go czytać...
jak już pisałam:
po 1. we dwie raźniej
po 2. muszę zabrać ze sobą swoje dwie kotki. jeśli pojadę do opieki nad starszymi, to są małe szanse, że będę mogła tam zamieszkać ze zwierzakami. więc chcę znaleźć inną pracę i wynająć mieszkanie, żeby koty mogły mieszkać ze mną. taniej wyjdzie wynająć to mieszkanie z kimś :)
po 3. będę miała do kogo się odezwać po powrocie z pracy
jeśli komuś nie odpowiada mój topik to nie musi go czytać...
a ja chętnie sie dowiem więcej, słyszałam od znajomych że w bacardi - wytwórni alkoholu wielu polaków się łapie - nie mówie tego obraźliwie ;) jakieś konkretniejsze info ? i tak w sumie chętniej pojechałabym gdzieś, gdzie liczy sie angielski ;)
Niemiecki umiem, tyle co 3 lata uczyłam się w szkole, rok temu ;p
jakie kierunki obierasz w niemczech ? górne czy dolne ? - ponoć północ już sie wypaliła troszkę, jak zresztą cała ta emigracyjna europa ;p
Niemiecki umiem, tyle co 3 lata uczyłam się w szkole, rok temu ;p
jakie kierunki obierasz w niemczech ? górne czy dolne ? - ponoć północ już sie wypaliła troszkę, jak zresztą cała ta emigracyjna europa ;p
nie mam wybranego konkretnego kierunku :P gdzie znajdę pracę, tam pojadę :) czy góra, czy dół, nie robi mi to różnicy :) ważne, żeby mieć pracę na normalnych warunkach. no i największym problemem jest dla mnie znalezienie czegoś, gdzie koty będą mogły zamieszkać ze mną :P
ale najpierw muszę znaleźć jakąś koleżankę :)
ale najpierw muszę znaleźć jakąś koleżankę :)
hej , kiedy miałby byc ten wyjazd . moja mama chętnie by się z Toba zabrała ma 36 lat i jest bez pracy ogólnie jest nam bardzo ciężko .. i miło by było gdybys się zastanowiła nad moja i mojej mamy prośba , nie zna jezyka ale jak pisałaś nie trzeba . :P możesz mi podac jeszcze swojego facebooka jesli juz się zdecydujesz daj mi znać .. dziękuje ! mozesz mnie znaleść : kinia Jerry szczepaniak .
Niech Panienka Kate popyta swoich znajomych czy rzucą wszystko co maja i wyjadą do pracy za granicą ? Chętnych znajdzie może 30 % zapytanych, 10% prawdziwie chętnych i gotowych z tych 30, a takich z ktorymi sama by chciała dzielic mieszkanie, to pewnie 1 albo zadna z tych 10 %.
Powodzenia
W internecie każdy może być pyskaty i mieć świetne życie towarzyskie...
Powodzenia
W internecie każdy może być pyskaty i mieć świetne życie towarzyskie...
http://www.strada.org.pl/index.php/pl/z-czym-walczymy/handel-ludzmi
czytajcie i MYŚLCIE!!!
dacie się sprzedać jakiejś stręczycielce, dziewczyny które podały mail kontaktowy i które liczą na łatwą pracę szybko się przekonają po przekroczeniu granicy że "miła koleżanka" jest elementem zorganizowanej grupy przestępczej!!!
jak chcecie pracować w burdelu to szukajcie jej na legalu gdzie będziecie bezpieczne!!!
czytajcie i MYŚLCIE!!!
dacie się sprzedać jakiejś stręczycielce, dziewczyny które podały mail kontaktowy i które liczą na łatwą pracę szybko się przekonają po przekroczeniu granicy że "miła koleżanka" jest elementem zorganizowanej grupy przestępczej!!!
jak chcecie pracować w burdelu to szukajcie jej na legalu gdzie będziecie bezpieczne!!!