Odpowiadasz na:

Uczą i to od urodzenia. Plastikowy pojemnik do ręki i w miasto, PAN DA.
A wieczorem impreza i jeszcze na wypasioną furę wystarczy.
Czyli edukacja jak najbardziej dostosowana do potrzeb... rozwiń

Uczą i to od urodzenia. Plastikowy pojemnik do ręki i w miasto, PAN DA.
A wieczorem impreza i jeszcze na wypasioną furę wystarczy.
Czyli edukacja jak najbardziej dostosowana do potrzeb bytowych.
Nie to co w szkolnictwie powszechnym. "Produkcja masowa" nikomu nie potrzebnych wykształciuchów.
Skończy taki "nieudacznik studia" i roboty nie może znaleźć.
Bo wszystkie stanowiska kierownicze zajęte.

zobacz wątek
6 lat temu
~123

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry