Odpowiadasz na:

"Jakie Pani ma kwalifikacje by zajmować się kształceniem dziecka. Chyba ,że jest Pani nauczycielka nauczania początkowego"
haha a jakie to niby wielkie kwalifikacje trzeba mieć? skończyć... rozwiń

"Jakie Pani ma kwalifikacje by zajmować się kształceniem dziecka. Chyba ,że jest Pani nauczycielka nauczania początkowego"
haha a jakie to niby wielkie kwalifikacje trzeba mieć? skończyć szkołę średnią (każdy w tych czasach kończy) i skończyć szkołę niedzielną w Kartuzach:) i wówczas to już można wymądrzać się na forum i rzucać hasełkami typu "integracja". Integracja poza nielicznymi przypadkami nie istnieje w szkole. 9 lat w szkole przebywa się z przypadkowymi ludźmi, których zachowanie jest często żenujące, niskie ale także bywa po prostu wrogie. Jako dorosłych nikt już nas nie zmusi do takiej koegzystencji przez wiele godzin dziennie. Poza tym każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby a w szkole obowiązuje schemat wychowawczo-edukacyjny. Część dzieci pod ten schemat pasuje, inne nie.
W tych czasach modny jest wychów zbiorowy jako jedyny słuszny, tym bardziej gratuluję odwagi.

zobacz wątek
6 lat temu
~mieszkanka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry