Odpowiadasz na:

Re: reklamacja bez paragonu

oo no to tknęłyście we mnie nadzieję :) Według mnie też jakiś dowód zawsze jednak jest ale również wydaje mi się że duuużo zależy od humoru sprzedawcy ;/ Ale w takim razie spróbuję. Nic nie tracę.... rozwiń

oo no to tknęłyście we mnie nadzieję :) Według mnie też jakiś dowód zawsze jednak jest ale również wydaje mi się że duuużo zależy od humoru sprzedawcy ;/ Ale w takim razie spróbuję. Nic nie tracę. I uparcie będę walczyć o swoje i grać twardzielkę hehe :)

zobacz wątek
17 lat temu
Dominika

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry