Re: reklamacja bez paragonu
oo no to tknęłyście we mnie nadzieję :) Według mnie też jakiś dowód zawsze jednak jest ale również wydaje mi się że duuużo zależy od humoru sprzedawcy ;/ Ale w takim razie spróbuję. Nic nie tracę....
rozwiń
oo no to tknęłyście we mnie nadzieję :) Według mnie też jakiś dowód zawsze jednak jest ale również wydaje mi się że duuużo zależy od humoru sprzedawcy ;/ Ale w takim razie spróbuję. Nic nie tracę. I uparcie będę walczyć o swoje i grać twardzielkę hehe :)
zobacz wątek