Jak ja ryję w niedzielę to sąsiedzi się skarżą. Jak ja w dzień i po nocach nie śpię, bo dziecko sąsiadów ma kolki i wyje non stop tygodniami to muszę to znosić. Oni wyglądają jak zombi i my też. Z...
rozwiń
Jak ja ryję w niedzielę to sąsiedzi się skarżą. Jak ja w dzień i po nocach nie śpię, bo dziecko sąsiadów ma kolki i wyje non stop tygodniami to muszę to znosić. Oni wyglądają jak zombi i my też. Z niewyspania nie wiem co się wokół mnie dzieje, strach wsiąść do auta, w pracy zasypiamy. I gdzie sprawiedliwość? Ja daję do wiwatu sąsiadom jeden dzień, a oni wykańczają nas tygodniami...
zobacz wątek