Re: metraż mieszkania a dzieci
Ja nie biegam nigdzie bo mamy swoja sypialnie:)
Autorka pyta wiec chyba kazdy ma prawo sie wypowiedziec. Mi nie robi kto jak spi i na pewno nie skomentowalabym w ten sposob znajomych, mowie...
rozwiń
Ja nie biegam nigdzie bo mamy swoja sypialnie:)
Autorka pyta wiec chyba kazdy ma prawo sie wypowiedziec. Mi nie robi kto jak spi i na pewno nie skomentowalabym w ten sposob znajomych, mowie jak jest u mnie. Dzieci to dzieci, poki sa male to wspolny pokoj jest ok. No i co to znaczy kiszenie dzieci w jednym pokoju? Sa lozka pietrowe, duzk rozwiazan na male powierzchnie. Dla mnie rodzice powinni miec swoj kat, a nie spac na kanapie gdzie potem przyjmuja gosci. I sorry ale czy dzieci naprawde musza miec 2/3 miejsca w domu dla siebie? Rodzice tez powinni miec miejsce zeby sie wyciszyc i odpoczac, nie mowiac o innych rzeczach.
zobacz wątek