europejskie pranie mózgu

Poczuł w sobie coś z faceta i mu się to spodobało ;]

obserwujemy ich koniec.... kiedyś dumny naród, teraz viking zrobił się jakiś zniewieściały. Czyli jednak każda nacja żyjąca w nadmiernym dobrobycie ulega upadkowi jak pokazuje historia. Ale - ostatnio czytałem o strażniku muzeum w usa który zgwałcił 2500 letnia mumię. Nagrało się na CCTV. Ale nie wiem czy mumia czuje się winna (może była lewakiem:)).

Archeofilia?;]

Europejska polityka toczy się dwoma torami;

1. pokulturowy tor budzenia emocji i niszczenia standardów - aborcja, promocja homoseksualizmu, eutanazja - niech się szaraki gryzą między sobą.
2. ukryty nurt pozademokratyczny elit lew-lib, próbujących tworzyć nowy ustrój.

Polecam bardzo pouczającą w temacie książkę Juergena Rotha "Cichy pucz - zawłaszczanie Europy przez niejawne elity gospodarczo-polityczne".
Chcesz znać prawdę, musisz czytać.

samemu myslec i patrzec nie trzeba
korzystac z wąłsnego doswiadczenia nie trzeba
tylko
czytac co Łowca kaze
wsadz sobie te swoje madrosci głeboko
równie toskyczny jestes co ci kreatorzy nowego porzadku
co ci tam włoza przez swoje myslenie przelane na piapier to łykniesz

zupelnie tak samo jhak łykacze zaczarowanego ekranu
bezkrytycznie co do jednej opcji
wszystko do jednego wora

bez instrukcji z ksiazki---juz ci to pisałam pewnie i do seksu nie zabierasz!
jaki to autor jest twoim mentorem w tej dziedzinie????
podaj --bo przeciez my--idioten interneten nie wiemy
tylko Łowca wie!

jest jedynym i niepodwazalnym absolutorium powieljacym cudze wypociny

dla mnie jestes kastratem samodzielnego myslenia

Człowiek indywidualnie może niewiele, dopiero dzięki wspólnocie zdobywa siłę przeksztalcania świata i tworzenia kultury. Więc należy korzystać z dorobku kultury, DOROBKU. I nie ślinić się własnymi wypocinami.

wole sie slinic własnymi wypocinami
niz dawac sobie wpychac do mózgu czyjes prawdy,które
sa tylko czyims ogladem i pogladem
wcale nie musi sie zgadzac z moim,i nawet co 5-tej czy 10-tej
toz samo z doswiadczeniem i wnioskami--maga byc diametralnie inne

a madrych , na których warto sie podpierac i rzetelnych i obiektywnych do tego--którzy nie dewaluuja sie nigdy!--- jest mało

poza tym ty sie własnie slinisz--
zeby to jeszcze była twoja autorska slina
ale to wszystko zaporzyczona,powielana przez znana nam grupe obłudników --mieszanka lizolu z pomaranczą!

Nie ma czyichś prawd. Prawda zawsze jest jedna. Liczne mogą być tylko opinie na temat faktów. Żeby dojść do prawdy, trzeba zapoznać się z różnymi opiniami oraz z faktami, porównać interpretacje i wypracować własne zdanie.

Żyjemy w świecie nagromadzonych dóbr kultury i tylko z nich korzystamy. Rodzimy się bosi i goli i będziemy tyle mieli i wiedzieli ile nas nauczą. Niektórzy tylko dorzucą do tego jakieś własne drobiazgi, jak Einstein czy Szekspir.