Re: gdynia np. wielki kack
Rumia to nie Gdynia. Owszem kupisz taniej i będziesz spłacać ze 100-200 zł taniej kredyt. Ale z drugiej strony:
1) stracisz tyle samo pieniędzy na kosztach dojazdu twojego i twoich bliskich...
rozwiń
Rumia to nie Gdynia. Owszem kupisz taniej i będziesz spłacać ze 100-200 zł taniej kredyt. Ale z drugiej strony:
1) stracisz tyle samo pieniędzy na kosztach dojazdu twojego i twoich bliskich (dodatkowe bilety, taksówki etc.);
2) będziesz mieszkać poza Trójmiastem (niższy prestiż i wygoda, odcięcie od kultury i życia towarzyskiego);
3) stracisz cenny wolny czas na dojazdach (SKM 25 minut, autobus prawie godzinę);
4) mieszkanie w Rumi będzie mieć niższą wartość odsprzedażną niż takie samo w Gdyni (czyli Twój majątek nieruchomy będzie mniej warty), co spowoduje że znacznie trudniej będzie Ci (pod względem finansowym) kiedyś wrócić do Trójmiasta albo przeprowadzić się do jakiejś innej dużej metropolii za lepszą pracą (Poznań, Wrocław, Kraków etc.)
Teraz jest kryzys, mieszkania tanieją, więc za 280.000 zł możesz kupić fajne mieszkanie 2-pokojowe w Gdyni albo w Gdańsku, blisko SKM i Centrum (np. Altus w Redłowie). NEGOCJUJ Z INVEST KOMFORT, są pod ścianą, więc podejrzewam że ostatecznie sprzedadzą Ci te 42-45 metrów za 280.000 zł.
Może zatem warto zrezygnować z 2-3 metrów kwadratowych, ale za to mieszkać perspektywicznie i wygodnie w Redłowie, tracić mało czasu na dojazdy i żyć blisko kultury???
zobacz wątek