Odpowiadasz na:

Re: gdyńscy PANOWIE TAKSÓWKARZE

Taksówkarz stoi w kolejce kilka godzin. Jeśli weźmie taki słaby kurs to sam działa na własną szkodę. Dziennie taksówkarz oddaje ok 50 zł ZUSu, kolejka do odjazdu z postoju to kilka godzin. Poza tym... rozwiń

Taksówkarz stoi w kolejce kilka godzin. Jeśli weźmie taki słaby kurs to sam działa na własną szkodę. Dziennie taksówkarz oddaje ok 50 zł ZUSu, kolejka do odjazdu z postoju to kilka godzin. Poza tym taksówkarz nie jest sługą klienta i jak mu się kurs nie opłaca może po prostu odmówić. W Polsce w taksówkach ogólnie jest przyjęte dawanie napiwków, stąd żądanie 2 zł przez pasażera jest zwykłą małostkowością.

Z drugiej strony opisana sytuacja jest wynikiem strasznej patologii na rynku TAXI. Taksówek jest zbyt wiele, do tego masa weekendowych nielegalnych przewozów osób typu "uber" skorpion, przez co taksówkarze nie są wstanie zarobić na porządne pojazdy oraz nie chcą tracić miejsca w kolejce na słupie.

Tak, jestem taksówkarzem, ale z Sopotu i dla mnie kursy po 15-20 zł to norma. Nie ma w tym nic złego pod warunkiem, że takich kursów jest dużo.

zobacz wątek
9 lat temu
Kubuś

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry