Widok
tak, Zaspa "słynie" z tego, że robią cesarki jak leci .... nie na życzenie oczywiście, tylko że nie zmuszają do naturalnego rodzenia jeśli jest nawet małe przeciwskazanie (w przeciwieństwie do wojewódzkiego, gdzie nawet 4 kilowe dzieci rodzi sie pośladkowo, a dopiero jak sie po kilku godzinach okaże że się nie da, to dopiero tną)
dlatego nawet nie biore pod uwage wojewódzkiego jeśli moja cócia się jednak nie przekręci (a na tym etapie ciązy to już marne szanse)
dlatego nawet nie biore pod uwage wojewódzkiego jeśli moja cócia się jednak nie przekręci (a na tym etapie ciązy to już marne szanse)
papilio1@op.pl
nic mi o tym nie wiadomo ... Fiutowski dał jej 2 tygodnie na przekręcenie (które już minęły) no i powiedział, że w pierwszej ciąży to juz raczej nie mam co liczyć na foikołka :/ ale zdażają się sytuacje, że nawet i dzień przed się przekręci, więc nie trace nadzieji, ale o wprzekręcaniu dziecka nie słyszałam nigdy ...
nastawiam się więc na CC, no i wtedy na 100% Zasa, od razu ze skierowaniem na CC pojade, bo nie zamierzam męczyć i siebie i dziecka kilka godzin zanim łaskawie uznają, że jednak sie naturalnie nei da.
nastawiam się więc na CC, no i wtedy na 100% Zasa, od razu ze skierowaniem na CC pojade, bo nie zamierzam męczyć i siebie i dziecka kilka godzin zanim łaskawie uznają, że jednak sie naturalnie nei da.
papilio1@op.pl
jak zwykle jakiś moher sie odezwie -cc to operacja !! to Ty mysl bo to nie Ciebie beda ciąć i to nie Ty bedziesz miala ta operacje tylko ktos kto na swoją wyrażna prośbe sobie tego zyczy i jeśli lekarz uważa ze nie ma przeciwskazań to takie komentarze uważam za zbyteczne tym bardziej ze temat wątku jest inny
wiem ze w wojewodzkim jest wanna, a na Zaspie tak chetnie CC tez nie robia, znajoma najpierw kilkanascie godzin meczyła sie naturalnie i po zmianie przyszedl ordynator i fuknal na innych lekarzy ze czemu tak dlugo zwlekali ze kobieta sama przeciez nie urodzi i wtedy od razu zadecydował o CC
wiem ze w wojewodzkim jest wanna, a na Zaspie tak chetnie CC tez nie robia, znajoma najpierw kilkanascie godzin meczyła sie naturalnie i po zmianie przyszedl ordynator i fuknal na innych lekarzy ze czemu tak dlugo zwlekali ze kobieta sama przeciez nie urodzi i wtedy od razu zadecydował o CC
jak dla mnie- dziwne. Bo cesarki nie robi się wtedy, gdy nie ma przeciwwskazań, tylko wtedy, kiedy są wyraźne wskazania do cc.
Głupia moda...Ewa26 i nie wyzywaj innych od moherów- bo to prawda, że cc jest operacją i że może jako sposób porodu jest łatwiejsza i mniej bolesna, za to dla dzieciaczka ma więcej minusów i dla kobiety po porodzie również... Oczywiście mówię tu tylko o przypadkach, gdzie cc jest robiona "na życzenie" a nie wtedy, kiedy jest konieczna.
Głupia moda...Ewa26 i nie wyzywaj innych od moherów- bo to prawda, że cc jest operacją i że może jako sposób porodu jest łatwiejsza i mniej bolesna, za to dla dzieciaczka ma więcej minusów i dla kobiety po porodzie również... Oczywiście mówię tu tylko o przypadkach, gdzie cc jest robiona "na życzenie" a nie wtedy, kiedy jest konieczna.
Uprzejmie dziękuję za nazwanie mnie moherem. Nie komentuję sytuacji, w których CC jest ratowaniem życia dziecka i matki, tylko taką, gdy pani bojąca się bólu życzy sobie cesarki, bo to prostsze i nie natną jej. Jeśli nie ma wskazań medycznych i jest to widzi mi się pacjentki, to nie zawaham się powiedzieć - że nie myśli.
ale wciąz ne rozumiem tych waszych wielkich sprzeciwow, bo nie uwierze ze tak bardzo matrwicie sie o inna kobiete badz o jej dziecko o jej pozniejsze komplikacje itp... wiec po co te komentarze???? troche wiecej tolerancji kazdy ma prawo wyboru
i dla mnie takie gadanie jest" moherowe"
czasami mam wrazenie ze to z jakiejs dziwnej zazdrości ze jedna moze urodzic lzej przez cc choc oczywiscie to nie regula a druga naturalnie musi sie pomeczyc choc z wielu opowiesci przytaczanych nawet tutaj było czesto na odwrót
wiec skoncie wreszcie te komentarze, kazda kobieta ma prawo wybrou nawet jesli bol porodowy to jej fanaberia i tylko dlatego chce miec cc tak naprawdę Wam to przeszkadza ???jedna cche rodzic naturalnie druga przez cc pogodzcie sie z tym w końcu
na sali lezała ze mna babka która otwarcie mi powiedziala ze miala 2 cesarki na zyczenie i co jak heretyczka mialam ja obrzuci błotem?? w nosie to mialam bo to jej sprawa, liczylo sie dla mnie ze jest sympatyczna osoba, z która milo sie rozmawia
i dla mnie takie gadanie jest" moherowe"
czasami mam wrazenie ze to z jakiejs dziwnej zazdrości ze jedna moze urodzic lzej przez cc choc oczywiscie to nie regula a druga naturalnie musi sie pomeczyc choc z wielu opowiesci przytaczanych nawet tutaj było czesto na odwrót
wiec skoncie wreszcie te komentarze, kazda kobieta ma prawo wybrou nawet jesli bol porodowy to jej fanaberia i tylko dlatego chce miec cc tak naprawdę Wam to przeszkadza ???jedna cche rodzic naturalnie druga przez cc pogodzcie sie z tym w końcu
na sali lezała ze mna babka która otwarcie mi powiedziala ze miala 2 cesarki na zyczenie i co jak heretyczka mialam ja obrzuci błotem?? w nosie to mialam bo to jej sprawa, liczylo sie dla mnie ze jest sympatyczna osoba, z która milo sie rozmawia
znajoma rodziła w wojewódzkim w wodzie i sobie chwliła. Co d cesarek, to wydaje mi się,że nigdzie chętnie nie dają, tak samo jak nie lubią dawać zzo...( ja tam rodzę w przyszłości w swissmedzie i koniec:) ale cesarki to się jakoś boję, nie wzięłabym na żądzanie, chyba że by była konieczność.
Co do obrotu dziecka, to pamiętam,że babka na klnicznej w szkole rodzenia pytała się czy ktoś nie ma, bo mówiła,że są na to specjalne ćwiczenia żeby się obróciło ale nie pamiętam jakie, bo mnie to nie dotyczyło
Co do obrotu dziecka, to pamiętam,że babka na klnicznej w szkole rodzenia pytała się czy ktoś nie ma, bo mówiła,że są na to specjalne ćwiczenia żeby się obróciło ale nie pamiętam jakie, bo mnie to nie dotyczyło
a ja Wam powiem, że właśnie się dowiedziałam o kolejnej cięzkiej chorobie dziecka, spowodowanej zwlekaniem lekarzy z cc... (wcześniej tragedia wydarzyła się w mojej rodzinie...)
kurcze, jak w przyszłości będzie mam nadzieję czas na mnie, to chyba kredyt weźmiemy, żeby rodzić w prywatnej klinice i się tego nie obawiać...
kurcze, jak w przyszłości będzie mam nadzieję czas na mnie, to chyba kredyt weźmiemy, żeby rodzić w prywatnej klinice i się tego nie obawiać...
z tymi prywatnymni klinikami to tez nie tak fajnie, to, ze piękne pokoiki, firaneczki w oknach i ośmiechnięte położne to tak ... ale oni nie maja takiego sprzętu gdyby się cos działo źle !! w szpitalu to oddzial ratowania noworodków i sprzęt i cały personel, który może natychmiast robic operację jakby coś się działo z matką lub dzieckiem, a w takiej prywatnej klinice to pięknie jest, ale jakby co ... wiozą do szpitala ... a czas w takich momentach jest cenny ...
a co do CC na życzenie, ja nie mam ic przeciwko, nie potępiam, nie moja sprawa ...
a co do CC na życzenie, ja nie mam ic przeciwko, nie potępiam, nie moja sprawa ...
papilio1@op.pl
no poza tym że nei fiknęła jeszcze to wszytsko dobrze :)
jestem na zwolnieniu od początku grudnia, już cieżko mi bylo dojeżdżac do pracy, chodzić po schodach itd, ale teraz już nie tyję, juz tylko dzidzia rośnie a ja nie :P już prawie wszystko gotowe, czekamy na Patrycję i wokół tego właściwie kręci sie świat :)
jestem na zwolnieniu od początku grudnia, już cieżko mi bylo dojeżdżac do pracy, chodzić po schodach itd, ale teraz już nie tyję, juz tylko dzidzia rośnie a ja nie :P już prawie wszystko gotowe, czekamy na Patrycję i wokół tego właściwie kręci sie świat :)
papilio1@op.pl
Tak, oczywiście, każdy ma prawo wyboru - dotyczy to każdej sfery życia, ktoś musi projektować statki kosmiczne, a ktoś zamiatać chodnik, też prawda :) Chciałam tylko zauważyć, że ja nikogo nie wyzywam i nie obrażam, stwierdzam po prostu, że cesarskie cięcie, czy się to podoba, czy nie, JEST operacją polegającą na przecięciu i otwarciu powłok brzusznych. Idąc torem myślenia jednej z wypowiadających się tu pań, w ogóle róbmy operacje na życzenie, bo jak ktoś ma ochotę, to w sumie czemu nie. Można sobie poprawić nos, powiększyć biust, to można też wyjąć sobie dziecko dla własnego wygody - a co tam.
o własnie malina i to Cie boli :mozna sobie wyjac dziecko dla wygody no tak zapomnialam przeciez ze wg myslenia osob takich jak Ty cc to nie poród, ale niestety czy Ci sie to podoba czy nie mozna sobie tak zrobic i jakos chyba mniej jest powiklan po dobrze przeprowadzonej cesarce niz po przedluzajacym sie naturalnym porodzie i cc machnietym w ostatniej chwili prawie w biegu
a w tej całej sytuacji chodz mi tylko o to że kazda kobieta powinna miec wybor !!! i jesli to nie zagraza dziecku to powinno sie z jej wyborem liczyc jesli nawet podyktowany jest tak niskimi pobudkami wg Ciebie jak strach przed bolem czy wygoda
a w tej całej sytuacji chodz mi tylko o to że kazda kobieta powinna miec wybor !!! i jesli to nie zagraza dziecku to powinno sie z jej wyborem liczyc jesli nawet podyktowany jest tak niskimi pobudkami wg Ciebie jak strach przed bolem czy wygoda
Malina, a właśnie że obrażasz ludzi! A wiesz w jaki sposób? W taki że bardzo kpiącym tonem szydzisz z kobiet które boją się koszmaru porodu. Tak więc obrażasz 99% kobiet. Tak się składa że bardzo mały procent ma śmiałość dopominać się godnego dla siębie sposobu porodu. Tak to prawda, że cesarskie cięcie to operacja, ale np. dla mnie operacja jest lepsza niż porozrywana lub pocięta nożyczkami "najwszpanialsza przyjaciółka", bo to fakt - nie operacja, ale gwałt na moim ciele i duszy!
Każdy ma prawo wyboru. Niektórzy lubią cierpieć i utrudniać sobie i dziecku życie i męczyć się godzinami, inni nie. O gustach się nie dyskutuje. Można za to dyskutować na temat plusów i minusów porodu naturalnego i cc i pewnie to drugie rozwiązanie korzystniej wyjdzie. A co Was boli, Matki Polski? że ktoś sobie lajtowo dziecko wyjmie z brzucha, bo tak sobie chce? Bo nie chce mieć naciętego krocza i dyskomfortu z tym związanego i wielu innych watpliwych "przyjemności"? Męczcie się jak chcecie, ja nie mam zamiaru. Wybiorę tę straszliwą operację i zapewne dobrze na tym wyjdę. I mam prawo się bać i jak będę chciała przyniosę zaświadczenie od psychiatry, że się boję i i tak mnie potną, gdyż to JEST WSKAZANIE! i nie będę miała cesarki bez wskazań czyli legalnie i zgodnie ze sztuką lekarską.
Ja meczylam sie na Zaspie 14 godzin az w koncu zrobili mi cc.
Sama juz czulam kilka godzin wczesniej ze nie urodze ale oni tak szybko nie chcieli.
Nigdy nie bylam za cc na zyczenie ale po tym co przezylam ,nastepnym razem nie bede juz sie tak meczyc zeby pozniej i tak mnie pokroili.
Mimo wszystko bylam nbardzo zadowolona z porodowki na Zaspie i nastepnym razem tez chce tam rodzic o ile zalatwie sobie cc na zyczenie.
Sama juz czulam kilka godzin wczesniej ze nie urodze ale oni tak szybko nie chcieli.
Nigdy nie bylam za cc na zyczenie ale po tym co przezylam ,nastepnym razem nie bede juz sie tak meczyc zeby pozniej i tak mnie pokroili.
Mimo wszystko bylam nbardzo zadowolona z porodowki na Zaspie i nastepnym razem tez chce tam rodzic o ile zalatwie sobie cc na zyczenie.
Od połowy zeszłego roku lekarze na zaspie zwlekają z cesarką bo muszą się rozliczać. Moja koleżanka pojechała pod koniec stycznia na zaspę bo jej wody odeszły o 2 w nocy sobotę do 20 wieczorem podawali jej oksytocynę i nic skurcze pojawiały się znikały. Poród skończył się cc bo już coś z małym zaczęło się dziać. Mały dostawał antybiotyk ona też. Na dodatek mały ma naczyniaka, który na szczęście znika ale on miał związek że zwlekali.
A poza tym w państwowych szpitalach już nie ma CC na życzenie, bo muszą się rozliczać.
A w prywatnych szpitalach cc kosztuje ok 4000 zł.
A poza tym w państwowych szpitalach już nie ma CC na życzenie, bo muszą się rozliczać.
A w prywatnych szpitalach cc kosztuje ok 4000 zł.
www.ajka.com.pl - nauka jazdy konnej, spacerki dla dzieci na kucach
ja miałam cc ze względów neurologicznych długa konsultacja- wskazanie cc , pech że dorwał mnie niedowład nerwu twarzowego. Nie nastawiałam się ani na cc ani na naturalny. CC pod pełną narkozą, problemy mieli z wybudzeniem mnie i znalazłam się na OIOMIE bo na monitorze pojawiła się linia ciągła i nie mogłam złapać oddechu.
Po cc zamiast być i czuć córkę to obserwacja na OIOMIE na 4 h.
Mogę śmiało stwierdzić, że CC bardzo negatywnie wpłynęło na moją psychikę. Jestem już prawie 7 m-cy po porodzie i często wpadam w dołek na maxa.
Na szczęście szybko odbudowałam więź z małą i wygrałam 2 tygodniową walkę o karmieniem piersią. Karmię do tej pory
Po cc zamiast być i czuć córkę to obserwacja na OIOMIE na 4 h.
Mogę śmiało stwierdzić, że CC bardzo negatywnie wpłynęło na moją psychikę. Jestem już prawie 7 m-cy po porodzie i często wpadam w dołek na maxa.
Na szczęście szybko odbudowałam więź z małą i wygrałam 2 tygodniową walkę o karmieniem piersią. Karmię do tej pory
www.ajka.com.pl - nauka jazdy konnej, spacerki dla dzieci na kucach
Chciałabym sprostować to, że na Zaspie bez zwlekania i ze wskazaniami robią CC. Koleżanka rodziła tam w lutym b.r. - miała zaświadczenie od 2 lekarzy wyraźnie wskazujące na CC (jedno od lekarza "prywatnego" prowadzącego ciąże i drugiego z Zaspy). Powód - dziecko miało przewidywaną dużą masę urodzeniową. A oni męczyli dziewczynę parę godzin, w ogromnych bólach. W końcu i tak zrobili CC, bo nie było szans na urodzenie fizjologiczne. Waga dziecka 4.6kg :/
Jeśli ktoś ma zaświadczenie ze wskazaniem to się zgadzam. Na przykład moja druga koleżanka, która rodziła kilka dni po mnie we wrześniu. Ona mała drobna, chłopak ponad 4,5. Położna położyła się na brzuch i wycisnęła małego łamiąc jej kilka żeber i zakładają jej kilka szwów. Taki poród na zaspie. Ona nie miała zaświadczenia a wiedziała że dziecko będzie duże.
www.ajka.com.pl - nauka jazdy konnej, spacerki dla dzieci na kucach