Re: ginekolog połoznik - Piotr Mielcarek?
OOoo... widzę, że bardzo kogś boli, że dr Mielcarek ma tyle pacjentek, więc trzeba zrobić troszkę czarnego PR-u...jakie to polskie
Jestem po poronieniu. Gdy udało mi się zajść w...
rozwiń
OOoo... widzę, że bardzo kogś boli, że dr Mielcarek ma tyle pacjentek, więc trzeba zrobić troszkę czarnego PR-u...jakie to polskie
Jestem po poronieniu. Gdy udało mi się zajść w kolejną ciążę (dr Mielcarek zlecił przed kolejnymi próbami MAAAASĘ badań) od razu wyszło, że odkleja mi się kosmówka. Nakaz leżenia, brania luteiny+duphastonu, wizyty co 2tyg. do 14tc (w sumie wtedy też kosmówka się przykleiła). Usg na każdej wizycie z pełnymi pomiarami..
Dr Mielcarek sam wiele przeżył (kto do niego chodzi ten pewnie wieo co chodzi) i pacjetki które mają zagrożone ciąże, czy są po poronieniach otacza naprawdę szczególną opieką.
Odpowiada na każde pytania, nie spieszy się i poświęca pacjentce naprawdę sporo czasu. Jest naprawdę serdecznym lekarzem i na pewno go nie zmienię. Nie rozumiem skąd te opinie
A co do położnej..pierwsze słyszę, żeby proponowała komuś robienie usg. Chdzę tam już spory kawałek czasu i nigdy czegoś takiego mi nie zaproponowała.
MM i Daria-to zbieg okoliczności, że piszecie z tego samego IP?
zobacz wątek