...wszystkim, którzy boją się egzaminu na tyle, by pójść z własnej woli do Oliwki, a zwłaszcza do instruktora Piotrka, który wymaga więcej niż egzaminatorzy. Piotrze - egzamin przy Twoim treningu był pestką, nawet się nie pomyliłam ze światłami hamowania... tzn, stopu. Nie mam pojęcia, jak Ci się udało tak mnie przećwiczyć, krzycząc (słusznie) i kląc na czym świat stoi (gdy po raz piąty robiłam ten sam błąd), i jednocześnie wytworzyć taką wspaniałą atmosferę... respekt był, posłuch był, trochę strachu było, a jeździło się nader miło :). Nic dziwnego, że po nauce u Ciebie zdanie za pierwszym podejściem było banalnie prostym zadaniem. Serdecznie pozdrawiam i zdecydowanie polecam Oliwkę wszystkim zainteresowanym prawkiem.