Ja nie ma nic przeciwko temu, żeby dzieci się przebierały i ,,bawiły'' w halloween. Tyle, że takie zabawy kończą się z reguły u tych, którzy nie otwierają dzieciom wysmarowaniem, wymalowaniem...
rozwiń
Ja nie ma nic przeciwko temu, żeby dzieci się przebierały i ,,bawiły'' w halloween. Tyle, że takie zabawy kończą się z reguły u tych, którzy nie otwierają dzieciom wysmarowaniem, wymalowaniem drzwi, zostawieniem śmieci pod drzwiami lub innym głupim ,,psikusem''.
Kochani rodzice, to wasza rola, żeby wytłumaczyć dzieciom, że skoro ktoś nie otwiera drzwi, to albo nikogo w domu nie ma, albo ktoś nie chce się ,,bawić'', i żeby grzecznie sobie poszły dalej, bez zostawiania po sobie zniszczeń na cudzej posesji. Taki mój apel! Szanujmy się nawzajem. Dziękuję za uwagę.
zobacz wątek