Re: hamulce hydrauliczne shimano XT problem z tloczkami
hehe, jako żywo przypominają mi się moje problemy z szimanowymi hamplami.
Co do zużywania klocków w chlapę to raczej nie ma mocnych - samo błoto jeszcze jako tako, ale deszcz (albo...
rozwiń
hehe, jako żywo przypominają mi się moje problemy z szimanowymi hamplami.
Co do zużywania klocków w chlapę to raczej nie ma mocnych - samo błoto jeszcze jako tako, ale deszcz (albo odwilżowa chlapa) + trochę górek to stuprocentowa recepta na błyskawiczne zużycie okładzin. Jedyne wyjście to kupić sobie parę kompletów klocków za 30zł - nie zauważyłem specjalnej różnicy w tempie zużycia czy jakości hamowania vs. oryginalne metaliki czy kulstopy za 2x wyższą cenę.
Twardniejąca na zimnie klamka to chyba cecha wszystkich mineralnych hampli - podobnie mam teraz w Magurach. Jak dla mnie to akurat lepiej, zwłaszcza że bez problemu można to niwelować beznarzędziowym pokrętłem jałowego skoku (w Luizach, w odróżnieniu od Shimano XT, to pokrętło naprawdę działa, na dodatek bez użycia śrubokręta). Jeździłem już tej jesieni przy ok. -3st i twardnienie nie było dokuczliwe, ciekawe, jak hamulec sprawuje się przy -10 i niżej.
pozdr
zobacz wątek