Re: harpagan 37
Obiad w bazie jem dopiero gdy uznam, że już starczy. Inaczej wiem, że nie wyszedłbym na drugą pętlę - po prostu wiem:) Jeśli się zatrzymam, wybiję z transu i siądę w ciepłym - poddam się.
...
rozwiń
Obiad w bazie jem dopiero gdy uznam, że już starczy. Inaczej wiem, że nie wyszedłbym na drugą pętlę - po prostu wiem:) Jeśli się zatrzymam, wybiję z transu i siądę w ciepłym - poddam się.
Na trasie jem suszone owoce, banany, bułki wcześniej przygotowane i batoniki (zwykłe - te sportowe smakują jak świeczka, a przynajmniej tak sobie smak świeczki wyobrażam:D).
Grunt to dużo pić (najlepiej izotonik).
zobacz wątek