Szczyt ekstrawagancji
Załóż wściekle zieloną perukę, pomaluj powieki na pomarańczowo a usta pokryj fioletem, jeszcze tylko kilka sztucznych piegów, aparat na zęby, szczypta brokatu...i cóż tam jeszcze fantazja...
rozwiń
Załóż wściekle zieloną perukę, pomaluj powieki na pomarańczowo a usta pokryj fioletem, jeszcze tylko kilka sztucznych piegów, aparat na zęby, szczypta brokatu...i cóż tam jeszcze fantazja podpowie...(krwistoczerwone szkła kontaktowe z pionowymi źrenicami, tak, tak, tak!!!!) Iwtedy postaraj się spotkać szefową, niby to przypadkiem...I prosto w jej rozszerzone ze zdumienia oczy rzuć niedbale:"Taaak. Brak własnej rodziny w moim wieku to istotnie jest ekstrawagancja. Ogromna..."
zobacz wątek