Inny chory tekst niedawny, z polskiego rowniez.
Przerabiamy wiersz jakiegos poety XXlecia miedzywojennego.
Kobieta pomaga interpretowac.
- Kiedy mowimy "rownina", co widzimy?
Washka, zlosliwie:
- Klate Lennonki!!!
Kobieta,...
rozwiń
Przerabiamy wiersz jakiegos poety XXlecia miedzywojennego.
Kobieta pomaga interpretowac.
- Kiedy mowimy "rownina", co widzimy?
Washka, zlosliwie:
- Klate Lennonki!!!
Kobieta, nieswiadoma naszego odkrycia, kontynuuje:
- Rownina bezkresna, plaska.... z jednym czarnym drzewem posrodku... drzewo z czarnego dymu...
Ha ha ha. Kto tam widzial jakies drzewo, niech sie zglosi:)
zobacz wątek