pustkowie
matrix mnie dopadł. ciągłe przesuwanie stron, poczta odmawia posłuszeństwa. Co się z wami dzieje przecież siedzimy po tej samej stronie rzeczywistości. Jak macie zamiar dalej kontrolować moje...
rozwiń
matrix mnie dopadł. ciągłe przesuwanie stron, poczta odmawia posłuszeństwa. Co się z wami dzieje przecież siedzimy po tej samej stronie rzeczywistości. Jak macie zamiar dalej kontrolować moje internetowe wędrówki i sprawdzać granicę mojej cierpliwości to jestem skory do walki. musze przyznać, że zaskakują mnie momenty sprawdzania obecności ale nie powinienem wam tego mówić i tak pociągacie za sznurki. musze przyznać że ci waleczni panowie z Trójmiasta a dokładniej z Gdańska i Sopotu, ładnie to sobie wymyślili. Tak trzymać jestem z wami
zobacz wątek