Odpowiadasz na:

pieprzyć styl:)

"...z krzesła w namiocie na środku pustyni przy księżycu w pełni. Osunęła się na kolorowy dywan, cały w piasku, szata koloru żółtobrunatnego z wyhaftowaną maleńką gazelą. Wpadający przez dziurę w... rozwiń

"...z krzesła w namiocie na środku pustyni przy księżycu w pełni. Osunęła się na kolorowy dywan, cały w piasku, szata koloru żółtobrunatnego z wyhaftowaną maleńką gazelą. Wpadający przez dziurę w namiocie blask księżyca, oświetlił tylko ten malutki hafcik, po którym właśnie stąpał skorpion, w magiczny sposób nagle w namiocie stanęła gazela, okryta jak koń przed wyścigiem w żółtobrunatny jedwabny materiał, powoli osuwający się jak powolny strumień po szybie spływający. Zwierze stanęło dęba, na białym torsie ukazała się plamka w kształcie skorpiona. Powoli podeszła do stojącego niedaleko stołu, na którym leżała ksiązka i stała paląca się jeszcze świeczka.
Pięknie oprawiona z żółtymi niezadrukowanymi kartkami, prezentowała się jak skarb pustyni. Kałamarz, kacze pióro, leżało na dywanie zasypane niemal w piasku.
Nagle do namiotu wdziera się silny podmuch wiatru niosący ze sobą pustynny piasek, uderza w książkę, cały namiot wypełnił się chmurą pyłu. Trzęsąca się gazela już miała uciekać w popłochu. Sparaliżowana jednak wyczekała do wykrystalizowania się powietrza. Spojrzała jeszcze raz na książkę, na której to piasek ułożył się w tekst. Gazelo Ty moja, dywan, na którym stoisz zaniesie cię zaraz do braci i sióstr, szalej, baw się, łam zasady niech pozostali cieszą się z twego szaleństwa..."

zobacz wątek
20 lat temu
~525-

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry