szczupłe barmanki dłonie...
...opustoszały od tygodnia bar...
w końcu WOLNY bar...
stalowa płaszczyzna przestrzeni...
wodna muzyka...
towarzyskie embargo...
ale, co tam!
przecież ono oznacza...
rozwiń
...opustoszały od tygodnia bar...
w końcu WOLNY bar...
stalowa płaszczyzna przestrzeni...
wodna muzyka...
towarzyskie embargo...
ale, co tam!
przecież ono oznacza wolność!
wolny hooker, na którym barowa joga...
przygodne znajomości
przydługie rozmowy.
no i powrót do domu...
powroty są najpiękniejsze...
świeże wiosenne powietrze
mokry piasek zgrzytający pod butami
zapach...
ten zapach...
który prowokuje rozpuszczanie włosów
i beztroskie lawirowanie śród przyszłych powinności
a to tylko efekt łapania wiosny za gardło
to tylko zerwana smycz...
WOLNOOOOŚĆ!!!
zobacz wątek