Odpowiadasz na:

Re: histeria dziecka w sklepie i reakcje otoczenia

Nie widzę w tym nic złego.Babka chciała pomóc. Czasem prędzej ktoś obcy uspokoi takim "przestraszeniem" niz własny rodzic. A dziecku się krzywda nie stała. A z wtrącaniem się, to sorry ale nie... rozwiń

Nie widzę w tym nic złego.Babka chciała pomóc. Czasem prędzej ktoś obcy uspokoi takim "przestraszeniem" niz własny rodzic. A dziecku się krzywda nie stała. A z wtrącaniem się, to sorry ale nie jesteś u siebie tylko wśród ludzi i nie kazdy ma ochotę słuchać rozwrzeszczonego bachora. Brak reakcji matki powoduje,że ludzie myślą,że sobie zwyczajnie nie radzi. Ludźmi się nie należy przejmować ale trochę zrozumienia drugiej strony

zobacz wątek
12 lat temu
~mamka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry