Re: histeria dziecka w sklepie i reakcje otoczenia
pmagdalena myslę,że to bardziej była taka zagrywka,by ukrucić babce jęzor.
Macie jeden sposób,nie zabierajcie dzieci do sklepów i już.
I jeszcze jedno,pamiętajcie pisząc o...
rozwiń
pmagdalena myslę,że to bardziej była taka zagrywka,by ukrucić babce jęzor.
Macie jeden sposób,nie zabierajcie dzieci do sklepów i już.
I jeszcze jedno,pamiętajcie pisząc o własnych dzieciach zawsze są w was emocje,dlatego może się tak spieracie.
Każda mama to lwica.
I choć mój syn w sklepach i miejscach publicznych zachowuje sie poprawnie,to w domu potrafi dać mi popalić tak,że mam ochotę wyjść i już nie wrócić.Dzieci rządzą się swoimi prawami,tak jak i dzieciństwo.
zobacz wątek
12 lat temu
czekolada-chili