Widok
Nie słyszałam o tym, by testy były przekłamane w zaawansowanej ciąży...
Ja robiłam na początku ciąży w ramach bezpłatnych badań. W zeszłym roku umowę miała na nie podpisaną invicta w Gdańsku - badania robione były 2 dni w tygodniu (chyba poniedizałek, czwartek od 17).
Przychodziło się, wypełniało ankietę, później w kolejce do (chyba) lekarza, który przeprowadzał ankietę, pouczał o niebezpiecznych zachowaniach etc, a później do pielęgniarki na pobranie.
Wyniki następnego dnia (tzn w pn lub czw)
Jedyny minus (ale dlatego bezpłatne), że na wyniku nie ma Twojego nazwiska - badania sa anonimowe, wyniki na podstawie "numerku" przypisanego (na wyniku pojawiły się takie dane jak płeć, chyba rok urodzenia)
Nam, dla 100% pewności wystarczyło
Jeśli masz wątpliwości, zadzwoń do invicty, czy i na ten rok mają kontrakt na to - zawsze podczas rozmowy z osobą ankietującą dowiesz się, czy wynik może wyjść przekłamany, czy nie...
Niestety kolejki były przeogromne, choć jak weszłam, wtedy jeszcze nie z dużym brzuchem, to babki w rejestracji chciały mnie wcisnąć poza kolejką (nie skorzystałam, bo mąż też się badał, więc i tak bym na niego czekała)
Ja robiłam na początku ciąży w ramach bezpłatnych badań. W zeszłym roku umowę miała na nie podpisaną invicta w Gdańsku - badania robione były 2 dni w tygodniu (chyba poniedizałek, czwartek od 17).
Przychodziło się, wypełniało ankietę, później w kolejce do (chyba) lekarza, który przeprowadzał ankietę, pouczał o niebezpiecznych zachowaniach etc, a później do pielęgniarki na pobranie.
Wyniki następnego dnia (tzn w pn lub czw)
Jedyny minus (ale dlatego bezpłatne), że na wyniku nie ma Twojego nazwiska - badania sa anonimowe, wyniki na podstawie "numerku" przypisanego (na wyniku pojawiły się takie dane jak płeć, chyba rok urodzenia)
Nam, dla 100% pewności wystarczyło
Jeśli masz wątpliwości, zadzwoń do invicty, czy i na ten rok mają kontrakt na to - zawsze podczas rozmowy z osobą ankietującą dowiesz się, czy wynik może wyjść przekłamany, czy nie...
Niestety kolejki były przeogromne, choć jak weszłam, wtedy jeszcze nie z dużym brzuchem, to babki w rejestracji chciały mnie wcisnąć poza kolejką (nie skorzystałam, bo mąż też się badał, więc i tak bym na niego czekała)
ja tak samo, mi lekarka mowila ze po prostu mozna, bo spytalam co powinnam zrobic, jak planuje w neidalekiej przyszlosci ciąże.
Sama mi powiedziala, ze procent osób które zarazily, albo zostały zarażone, nie poprzez sex czy jakies igły jest niewielki ale jest. I tyle, ze warto zrobić po prostu...
Sama mi powiedziala, ze procent osób które zarazily, albo zostały zarażone, nie poprzez sex czy jakies igły jest niewielki ale jest. I tyle, ze warto zrobić po prostu...
Madness is the gift, that has been given to me!!
ja robiłam prywatnie jeszcze przed ciążą - w ciazy nikt mi nie proponował takiego badania.
Co do wyników to Pani z laboratorium poinformowała mnie że czasami wynik negatywny może być "przekłamany" bo podobno okres od zarażenia do momentu jak się pokazuje wynik pozytywny to około 2 miesięcy i czasami, jeśli sytuacja podwyższonego ryzyka miała miejsce dość niedawno to powinno powtórzyć się test za jakiś czas.
Co do wyników to Pani z laboratorium poinformowała mnie że czasami wynik negatywny może być "przekłamany" bo podobno okres od zarażenia do momentu jak się pokazuje wynik pozytywny to około 2 miesięcy i czasami, jeśli sytuacja podwyższonego ryzyka miała miejsce dość niedawno to powinno powtórzyć się test za jakiś czas.
Jestem w 38 tygodniu ciazy, badania robiłam w 36tyg . Badania robiłam w mojej przychodni(prywatnie) oni wysyłaja do Brusa.
Badanie nie jest obowiazkowe lecz zalecane.
http://www.sztenc.pl/a1223217464pol-Obowiazkowe-i-zalecane-badania-w-prowadzeniu-ciazy.html
Badanie nie jest obowiazkowe lecz zalecane.
http://www.sztenc.pl/a1223217464pol-Obowiazkowe-i-zalecane-badania-w-prowadzeniu-ciazy.html
Tak, masz całkowitą rację. HIV (ludzki wirus niedoboru odporności) i kiła to dwie różne choroby przenoszone drogą płciową, ale mają różne przyczyny i konsekwencje:
HIV: Jest to wirus, który atakuje układ odpornościowy, w szczególności limfocyty T, prowadząc w późniejszych stadiach do rozwoju AIDS (zespół nabytego niedoboru odporności). HIV może być przenoszony przez krew, nasienie, wydzielinę z pochwy i mleko matki. Leczenie HIV polega na przyjmowaniu leków antyretrowirusowych, które pomagają kontrolować wirusa i wspomagają układ odpornościowy.
Kiła: Jest to infekcja bakteryjna wywoływana przez Treponema pallidum. Ma kilka etapów (pierwotny, wtórny, utajony i trzeciorzędowy) i może wpływać na różne narządy. Kiła przenoszona jest poprzez kontakt z zakażoną skórą lub błonami śluzowymi podczas stosunku płciowego. Leczenie kiły zwykle obejmuje antybiotyki, w szczególności penicylinę.
Aby dowiedzieć się więcej na temat kiły, polecam przeczytanie tego artykułu: Jakie są zagrożenia związane z kiłą i jak jej uniknąć https://medium.com/@doctorpro/jakie-s%C4%85-zagro%C5%BCenia-zwi%C4%85zane-z-ki%C5%82%C4%85-i-jak-mo%C5%BCna-jej-unikn%C4%85%C4%87-2563ea130b0c.
HIV: Jest to wirus, który atakuje układ odpornościowy, w szczególności limfocyty T, prowadząc w późniejszych stadiach do rozwoju AIDS (zespół nabytego niedoboru odporności). HIV może być przenoszony przez krew, nasienie, wydzielinę z pochwy i mleko matki. Leczenie HIV polega na przyjmowaniu leków antyretrowirusowych, które pomagają kontrolować wirusa i wspomagają układ odpornościowy.
Kiła: Jest to infekcja bakteryjna wywoływana przez Treponema pallidum. Ma kilka etapów (pierwotny, wtórny, utajony i trzeciorzędowy) i może wpływać na różne narządy. Kiła przenoszona jest poprzez kontakt z zakażoną skórą lub błonami śluzowymi podczas stosunku płciowego. Leczenie kiły zwykle obejmuje antybiotyki, w szczególności penicylinę.
Aby dowiedzieć się więcej na temat kiły, polecam przeczytanie tego artykułu: Jakie są zagrożenia związane z kiłą i jak jej uniknąć https://medium.com/@doctorpro/jakie-s%C4%85-zagro%C5%BCenia-zwi%C4%85zane-z-ki%C5%82%C4%85-i-jak-mo%C5%BCna-jej-unikn%C4%85%C4%87-2563ea130b0c.
jejku kina to pewnie nieźle musiałaś się tłumaczyć przed partnerem (lub on przed Tobą). ja miałam robione badanie na hiv chwilę po porodzie gdy Pani anestezjolog ukuła się igłą z moją krwią (nikomu nie życzę - kobietka strachu się najadła co niemiara tym bardziej że ma małe dzieci) - dla zainteresowanych - w takiej sytuacji kobieta musi wyrazić zgodę nie można od tak sobie pobrać jej krwi na to badanie, gdy odmowa lekarz automatycznie jest urlopowany jeśli się nie mylę na 3 miesiące.
wydaje mi się, ze każdy rozsądny człowiek, który uprawiał seks, byl hospitalizowany, miał operację, itp powinien zrobić test na hiv i ciąża nie ma tu nic do rzeczy. zalecane jest badanie na poczatku, bo można włączyć jakieś leki, pod koniec oczywiście też (chyba, ze nie było potencjalnego zagrożenia zarażeniem) bo inaczej przygotowuje się poród. Każdy się boi wyników, wiadomo... chyba zawsze gdzies w glowie siedzi taka myśl, że moze byc dodatni... ja zachęcam wszystkich do badań. Wychodze z założenia, że lepiej wiedziec. U nas nadal to jakis koszmarny temat tabu
Monika to był po prostu koszmar, lekarz patrzył na mnie jak na puszzalską, rodzice nie wiedzieli co powiedzieć ,męża zbeształam święcie przekonana o jego zdradzie, dopiero w szpitalu mnie uspokoili ,zrobili szczegółowe badania i powiedzieli że tak głupich wyników dawno nie widzieli.
Po ciąży dalej miałam dziwne wyniki i lekarka odpuściła, powiedziała że jak nie ma objawów to szkoda moich nerwów.
Po ciąży dalej miałam dziwne wyniki i lekarka odpuściła, powiedziała że jak nie ma objawów to szkoda moich nerwów.
To dla mnie koszmarny temat.Gdyby lekarz mi zlecił to chcąc nie chcąc bym zrobiła a tak to stale biję się z myslami.Nawet byłam w specjalnym punkcie gdzie anonimowo mozna zrobic badanie ale od 2 tyg.nie jestem w stanie odebrac to jakiś koszmar.Niby nie mam nic takiego na sumieniu jedynię parę lat temu intymny kontakt ze ślina przypadkowego partnera więc teoretycznie nie ma ryzyko ale zaczełam sobię wkręcać że kto wie.może zrobia mi przed porodem ale czy to wystaczy?dlaczego to taki trudny teamat?
aktualna, wiem bo pytałam 2 tygodnie temu, tylko dni trzeba sprawdzic bo może są inne. Warto zadzwonic do invicty i się podpytać. :
Punkt Konsultacyjno-Diagnostyczny przy NZOZ INVICTA
ul. Podwale Grodzkie 2
80-895 Gdańsk
woj. pomorskie
Poniedziałek 17.00 - 20.25
Czwartek 17.00 - 20.25
UWAGA! W celu zapewnienia wysokiej jakości poradnictwa, ostatni pacjent przyjmowany jest pół godziny przed zamknięciem punktu.
Punkt Konsultacyjno-Diagnostyczny przy NZOZ INVICTA
ul. Podwale Grodzkie 2
80-895 Gdańsk
woj. pomorskie
Poniedziałek 17.00 - 20.25
Czwartek 17.00 - 20.25
UWAGA! W celu zapewnienia wysokiej jakości poradnictwa, ostatni pacjent przyjmowany jest pół godziny przed zamknięciem punktu.
Robiłam ostatnio test na hiv w pierwszym trymestrze ciąży. Po kilku dniach zadzwoniła pani, że badanie trzeba powtórzyć (głos miała dość niepewny). Drugie skierowanie miałam już na badanie metodą western-blott, więc się domyśliłam, że test przesiewowy wyszedł niepewny albo reaktywny. Oczywiście pani pobierająca krew z wielkim zdziwieniem: "a co to za skierowanie, kto, dlaczego", no to jej mówię, że pewnie przesiewowy był reaktywny, co jak rozumiem zdarza się w ciąży, zwłaszcza wczesnej (można to przeczytać na każdej instrukcji do testu i w każdym jednym artykule na ten temat). A miła pani na to, że się z takim przypadkiem nie spotkała. Cóż statystyka, padło na mnie, na szczęście nie miałam nic na sumieniu od ostatniego badania w poprzedniej ciąży, bo na wyniki testu WB czeka się aż dwa tygodnie. Wynik WB oczywiście wyszedł ujemny. Ale jak ja teraz znajdę tę panią, żeby jej powiedzieć, że się jednak z takim przypadkiem spotkała? ;)
Jako że coraz więcej ciężarnych robi te testy, coraz więcej będzie takich fałszywych pozytywów. Piszę, żeby uświadomić inne osoby, które o tym nie słyszały, zwłaszcza biedne ciężarne ofiary statystyki (we wczesnej ciąży ok 5% testów przesiewowych może dać wynik fałszywie reaktywny). Ktoś wcześniej pytał, co ma jakiś wirus do ciąży, otóż w ciąży, zwłaszcza wczesnej, wytwarzane są przeciwciała matki przeciwko dziecku, po to układ odpornościowy w ciąży jest osłabiony, żeby dziecku krzywda się nie stała, jednak jest ono bądź co bądź ciałem obcym i tak na nie reaguje organizm. Test przesiewowy na hiv jest bardzo czuły, żeby nikogo z plusem nie puścić przez przypadek, ale traci przez to na specyficzności (daje dużo tych fałszywych plusów, czyli wykrywa inne przeciwciała niż te na hiv). Bardziej "zagrożone" fałszywym plusem są mamy z chorobami auto immunologicznymi, jak hashimoto, albo w przypadku konfliktu serologicznego. Ciężarne, które bardzo źle znoszą pierwszy trymestr ciąży też możliwe, że właśnie z powodu tych przeciwciał czują się jakby były chore.
Inne przyczyny fałszywych pozytywów testów przesiewowych to: silne infekcje, niedawne szczepienie przeciwko grypie i choroby autoimmunologiczne.
Tak samo test HCV może wyjść fałszywie reaktywny w ciąży.
Myślę, że warto o tym wiedzieć:)
Jako że coraz więcej ciężarnych robi te testy, coraz więcej będzie takich fałszywych pozytywów. Piszę, żeby uświadomić inne osoby, które o tym nie słyszały, zwłaszcza biedne ciężarne ofiary statystyki (we wczesnej ciąży ok 5% testów przesiewowych może dać wynik fałszywie reaktywny). Ktoś wcześniej pytał, co ma jakiś wirus do ciąży, otóż w ciąży, zwłaszcza wczesnej, wytwarzane są przeciwciała matki przeciwko dziecku, po to układ odpornościowy w ciąży jest osłabiony, żeby dziecku krzywda się nie stała, jednak jest ono bądź co bądź ciałem obcym i tak na nie reaguje organizm. Test przesiewowy na hiv jest bardzo czuły, żeby nikogo z plusem nie puścić przez przypadek, ale traci przez to na specyficzności (daje dużo tych fałszywych plusów, czyli wykrywa inne przeciwciała niż te na hiv). Bardziej "zagrożone" fałszywym plusem są mamy z chorobami auto immunologicznymi, jak hashimoto, albo w przypadku konfliktu serologicznego. Ciężarne, które bardzo źle znoszą pierwszy trymestr ciąży też możliwe, że właśnie z powodu tych przeciwciał czują się jakby były chore.
Inne przyczyny fałszywych pozytywów testów przesiewowych to: silne infekcje, niedawne szczepienie przeciwko grypie i choroby autoimmunologiczne.
Tak samo test HCV może wyjść fałszywie reaktywny w ciąży.
Myślę, że warto o tym wiedzieć:)