Ludwik!
Hmmm mało mnie znasz, ale wiesz, że nie owijam w bawełnę! Dlaczego miałabym "owijać w cokolwiek". Boisz się czegoś? Ja nie mam sobie nic do zarzucenia, jeśli ktoś mi mówi bez ogródek, słucham...
rozwiń
Hmmm mało mnie znasz, ale wiesz, że nie owijam w bawełnę! Dlaczego miałabym "owijać w cokolwiek". Boisz się czegoś? Ja nie mam sobie nic do zarzucenia, jeśli ktoś mi mówi bez ogródek, słucham uważnie i nie doszukuję się podtekstów!
Ty jesteś właśnie taki - nie odpowiada mi kompletnie to jaki jesteś. Nie jestem pie.... ną romantyczką, męczą mnie wiersze i wzniosłe słowa (wycie do księżyca bez celu, ładu i składu). Ja się dobrze bawię i nie mam natury męczennicy. Mierżą mnie głupie kłótnie na HP, tym bardziej irytuje mnie głupkowate udowadnianie kto ma większe IQ i kto jest bardziej wrażliwy (cokolwiek to znaczy). Nienawidzę rozgrywek pokątnych próby udowodnienia jak to ktoś... kiedyś... a ja niewinny... oszukany przez los i ludzi...
Ludwik, kilka miesięcy próbowałam Ci to wyjaśnić, nie chcesz bądź nie potrafisz zrozumieć mojego toku myślenia... Nie jestem Matką Teresą i w dupie mam problemy innych! Choć ciekawi mnie czy kiedykolwiek przeznaczyłeś choć złotówkę na konto ludzi naprawdę potrzebujących. Ja robię to regularnie, ale przyznaje, że nie staram się nawet myśleć o osobie dla której wpłacam moje grosiki!. Nie obnoszę się ze swoimi problemami nie cierpię grać roli pocieszycielki, chyba, że moje dziecko podejdzie do mnie z rozbitym sercem. Jak można byś tak „dojrzałym” i jednocześnie ślepym?
Pozdrawiam i wybacz jeśli uraziłam - nie owijaniem w bawełnę!
Zacznij się bawić życiem i zdobądź się na odpowiedzialność za to co robisz!
zobacz wątek