Wielki Bracie
Tak to bywa, kiedy się próbuje zacharapcić (zaznaczam, ze nie mam pewności co do prawidłowej ortografii tego słowa, ale brzmi przecudnie) czyjąś norkę. Poza tym, muszę przyznać Wiekli Bracie,...
rozwiń
Tak to bywa, kiedy się próbuje zacharapcić (zaznaczam, ze nie mam pewności co do prawidłowej ortografii tego słowa, ale brzmi przecudnie) czyjąś norkę. Poza tym, muszę przyznać Wiekli Bracie, że miło jest znów nabrać swobodnie powietrza w płuca, bo byłeś Bracie Wielki, a Norka nie za duża, skutkiem czego jeszcze teraz na policzku mam odbity korzeniowy deseń ze ściany nad komodą, nie wspominając już o dokładnym odwzorowaniu fragmentu ramy od lustra na miom czole.
zobacz wątek
21 lat temu
~Stworek lekko rozpłaszczony